UWAGA! Prawie zawsze w I. części matury pisemnej jest
streszczenie logiczne (40 - 60 słów). To aż 3 punkty
do zdobycia! Przypomnij sobie tę formę wypowiedzi pisemnej i poćwicz!
Oto nasza pomoc TUTAJ ----->>> Streszczenie logiczne
Ćwiczenia na rozumienie czytanego tekstu - do I cz. matury pisemnej
(z podpowiedziami)
Tytuły ćwiczeń (większość z witryny „Cogito”):
Ryszard Kapuściński, Lapidarium II
Romana Ingardena Książeczka o człowieku
Wiesława Limont, Zdolni do wszystkiego
Johan Huizinga, Homo ludens. Zabawa jako źródło kultury
Jacob Bronowski, Potęga wyobraźni
Ryszard Kapuściński, Autoportret reportera
Joanna Heidtman, Każdy jest samotną wyspą
Władysław Tatarkiewicz, O szczęściu
Tekst I
Ryszard Kapuściński, Lapidarium II
[1] Uważam się za badacza Inności - innych kultur, innych sposobów myślenia, innych zachowań. Chcę poznać pozytywnie rozumianą obcość, z którą chciałbym się zetknąć, aby ją zrozumieć. Chodzi o pytanie, jak na nowo i adekwatnie można opisać rzeczywistość. […] Osobista obecność jest tu bardzo ważna. Czasami spotykam się z pytaniem, kto jest bohaterem moich książek. Wówczas odpowiadam: „ja nim jestem, ponieważ te książki opisują osobę, która podróżuje, przygląda się, czyta, rozmyśla i o tym wszystkim pisze”.
[2] Zwykle staram się pisać krótkimi zdaniami, gdyż one stwarzają tempo i ruch. Są szybkie i dają prozie jasność. Ale gdy pisałem Imperium, nagle zdałem sobie sprawę, że w tym wypadku opis wymaga dłuższych zdań. Całkowicie zmienił się styl mego opisu. Wynikało to z rozlewności tematu, którego nie można ująć krótkimi zdaniami. Styl musi być odpowiedni do przedmiotu. Opis bezmiernie szerokiego, rozległego rosyjskiego krajobrazu wymagał długich zdań.
[3] Obok zależności między tematem a stylem istnieje też związek między tematem a tworzywem językowym. Gdy pisałem Cesarza, chciałem zdefiniować władzę autorytarną. Ten rodzaj władzy ma w sobie coś anachronicznego, feudalnego. Aby wyrazić anachroniczność przedmiotu, musiałem stworzyć wrażenie czegoś pradawnego, nieskończenie przestarzałego. Przy czym chodziło zarazem o pokazanie anachroniczności naszego autorytarnego systemu w Europie Wschodniej. Czytałem więc dawną literaturę polską XVI, XVII i XVIII wieku, aby znaleźć archaiczne, zapomniane sława, zresztą plastyczne i barwne, których użyłem pisząc Cesarza.
[4] Każdy nowy temat, jeśli należy do obcych kultur, wymaga zmiany stylu. Wszystkie inne sposoby opisu będą sztuczne. Musi powstać wrażenie, że to, co zostało opisane, pochodzi z wnętrza tego szczególnego klimatu, tej kultury i sytuacji. […] Syberyjski mróz trzeba opisywać inaczej niż żar pustyni. Na Saharze życie aktywne toczy się tylko rankiem i wieczorem. W pełni dnia ludzie są sparaliżowani przez potworny upał. Leżą i czekają, aż dzień przeminie. Tę powolność trzeba opisać, paraliż, brak ruchu, całkowicie martwy pejzaż, całkowitą ciszę tropikalnego gorąca, milczenie tropikalnego dnia. Proza musi oddać pustkę tych godzin. Natomiast w syberyjskim mrozie człowiek walczy ze śniegiem. Często czuje się zgubiony wśród wysokich zasp. Nie ma żadnych punktów orientacyjnych i wiadomo, że jeśli będzie błądzić dłużej niż przez dwie godziny, czeka go śmierć. Powstaje uczucie zagrożenia ze strony otoczenia. Środowisko jest wrogiem. Panuje lodowate zimno i to zimno jest wrogiem. Czuje się ciągłe napięcie. Ogarnia nas strach. Przyroda jest aktywną, nieprzyjazną siłą, z którą w każdej chwili trzeba walczyć. Proza musi oddać ten stan napięcia i presji agresywnej, groźnej natury. […]
[5] Pisanie prostej, jasnej prozy wymaga przekonania, poczucia jakiejś pewności u autora. W moim wypadku poczucie takie rodzi się wówczas, gdy jestem świadkiem zdarzenia. Gdy mam o czymś pisać, z czym nie zetknąłem się bezpośrednio, czuję się niepewnie. Wielokrotnie proszono mnie o portret Bokassy, prezydenta Republiki Środkowoafrykańskiej; za każdym razem odmawiałem, ponieważ nigdy nie widziałem go z bliska. […] Przed Imperium moja wiedza o Związku Radzieckim wystarczyłaby, aby zza biurka napisać książkę o rozpadającym się mocarstwie. Ale psychologicznie nie byłbym do tego zdolny, gdybym nie przejechał 60000 kilometrów po Rosji, i to w tak strasznych warunkach, że kilka razy chciałem przerwać całe przedsięwzięcie. […]
[6] Proza jest tak dalece przejrzystą formą literatury, że czytelnik natychmiast rozpozna, gdzie autor był niepewny i nie potrafił zorganizować materiału. Prostota wytwarza najwyższą przejrzystość, dlatego proste pisanie jest bardzo trudne. Nie można stosować żadnych tricków lub oszukiwać. Dla mnie przykładem takiego pisania jest proza Pascala, Stendhala, Flauberta czy Biblia z jej plastycznymi, mocnymi zdaniami. […] Pewną szkołą prostoty była dla mnie praca w agencji prasowej. Będąc reporterem agencyjnym, trzeba się streszczać. Byłem afrykańskim korespondentem bardzo biednej Polskiej Agencji Prasowej. Na opisanie zamachu stanu w Nigerii w 1964 roku otrzymałem dokładnie 100 dolarów. Teleks kosztował 50 centów za słowo. Miałem więc 200 słów do dyspozycji - to znaczy jedną stronę - by opisać tak skomplikowane wydarzenie polityczne. Musiałem strasznie oszczędnie obchodzić się z każdym słowem.
Ryszard Kapuściński, Lapidarium II, Warszawa 1996 (wyd. Czytelnik), s. 30 - 35.
1. Dlaczego w sformułowaniu „badacz Inności” została użyta wielka litera?
Podpowiedź
Użycie wielkiej litery jest czymś oczywistym na początku zdania czy w nazwach własnych. Stosuje się ją jednak także ze względów grzecznościowych czy uczuciowych, także po to, by dodatkowo wyeksponować jakąś treść. W tych sytuacjach słownik ortograficzny pozwala na niemałą -swobodę.
ZAPISZ SWOJĄ ODPOWIEDŹ I SPRAWDŹ PONIŻEJ...
Odpowiedź
Chodzi o pojęcie, nie o konkretny jego przejaw. - Wielka litera pomaga podkreślić ważność pojęcia i wyrazić jego złożoność.
2. W akapicie 2. autor pisze: „Zwykle staram się pisać krótkimi zdaniami, gdyż one stwarzają tempo i ruch”. Gdzie w analizowanym tekście stosuje taki właśnie sposób pisania? W których miejscach z niego rezygnuje i z jakich powodów? Odpowiedz, wskazując konkretne fragmenty tekstu.
Podpowiedź
Długie pytania czytaj szczególnie uważnie, żeby czegoś nie zgubić! Zazwyczaj składają się (tak jak w tym wypadku) z kilku pomniejszych problemów. Prosty wniosek: odpowiedź też nie może być w tym wypadku lakoniczna!
ZAPISZ SWOJĄ ODPOWIEDŹ I SPRAWDŹ PONIŻEJ...
Odpowiedź
Krótkie zdania, dynamiczność najwyraźniej pojawiają się we fragmentach wiążących się z doświadczeniami podróżniczymi autora: opisie Sahary i syberyjskiej zimy (akapit 4.), wspomnieniu o pracy w agencji prasowej (akapit 6.). W refleksjach dotyczących sposobu pisania Kapuściński wybiera raczej zdania wielokrotnie złożone - „tempo i ruch” nie są wówczas potrzebne.
3. Autor pisze w 1. akapicie: „Czasami spotykam się z pytaniem, kto jest bohaterem moich książek”. W 2 - 3 zdaniach zinterpretuj jego odpowiedź na to pytanie.
Podpowiedź
Zwróć uwagę: „zinterpretuj” to coś więcej niż „przedstaw”. Nie wystarczy opowiedzenie własnymi słowami cytatu z ostatniego zdania 1. akapitu. Musisz zastanowić się, co autor chce poprzez nie przekazać.
Odpowiedź
Zdaniem autora bohaterem jego książek jest on sam, ponieważ zawiera w nich swoje refleksje, wnioski. Nie może opisywać rzeczywistości w sposób całkowicie obiektywny, ponieważ zawsze ogląda ją ze swojego punktu widzenia. Jej obraz jest „przefiltrowany” przez wcześniejsze doświadczenia i przeczytane lektury.
4. W jakim celu Kapuściński wykorzystał w Cesarzu „archaiczne, zapomniane słowa”? Odpowiedz na podstawie akapitu 3.
Podpowiedź
Odpowiedź na to polecenie nietrudno znaleźć w akapicie 3., ale pamiętaj, by nie cytować całych zdań, jeśli polecenie wyraźnie tego nie nakazuje. Twoim zadaniem jest wyrazić te same treści własnymi słowami.
Odpowiedź
Aby podkreślić, że typ władzy autorytarnej jest już przestarzały. Refleksja ta dotyczy jednocześnie także polskiego systemu władzy w owym czasie.
5. W jakim celu Kapuściński zestawia w akapicie 4. obrazy Sahary i Syberii?
Podpowiedź
Konkretne przykłady, cytaty, anegdoty z pewnością ożywiają tekst, jednak ich zadanie jest zazwyczaj inne. Autorzy wykorzystują je najczęściej jako argumenty udowadniające ich pogląd. Może on zostać sformułowany wcześniej (tak jest w tym przypadku) albo stanowić wniosek wynikający z przywołanych przykładów.
Odpowiedź
Aby potwierdzić swój wcześniejszy wniosek, że różnica tematu pociąga za sobą niezbędną zmianę stylu.
6. Dokończ zdanie: Przykłady w akapicie 4. zostały zestawione na zasadzie ………………
Podpowiedź
Tu żar pustyni, tu lodowate zimno. Kontrast między nimi nietrudno zobaczyć… Ta całkowita odmienność przykładów nie jest jednak przypadkowa - dzięki niej wyraźniej widać problem, który autor chce zilustrować.
Odpowiedź
…kontrastu.
7. Wyjaśnij znaczenie pojawiających się w tekście wyrazów:
a) adekwatnie
b) anachroniczny
Podpowiedź
Kochamy obce wyrazy! A może raczej powinniśmy kochać Słownik wyrazów obcych i Słownik języka polskiego. Wyrób w sobie nawyk sięgania do nich, gdy tylko zobaczysz nieznane Ci słowo - czasem nie uda się odczytać znaczenia z kontekstu…
Odpowiedź
adekwatnie - zgodnie z czymś, w sposób dokładnie czemuś odpowiadający
anachroniczny - przestarzały, nie na czasie
8. Jakie warunki muszą według Kapuścińskiego zostać spełnione, by dokonać pełnego opisu rzeczywistości? Odpowiedz w postaci równoważników zdań.
Podpowiedź
Zwróć uwagę, jak bliskie są te warunki definicji reportażu, którego Kapuściński jest mistrzem! Ten gatunek publicystyczny wymaga, aby autor był świadkiem lub uczestnikiem opisywanych wydarzeń. Jego twórcy wykorzystują często doświadczenia prozy narracyjnej. Bywa, że reportaż mocno zbliża się do literatury pięknej.
Odpowiedź
bezpośrednie zetknięcie się autora z opisywanym zjawiskiem
dobór odpowiedniego stylu i słownictwa
prostota, przejrzystość
umiejętność zorganizowania materiału
wewnętrzna pewność autora, widoczna w wymienionych wyżej cechach tekstu
9. Kim jest Ryszard Kapuściński? Wyszukaj w tekście konkretne informacje o autorze.
Podpowiedź
Nazwisko Kapuściński nie powinno być Ci nieznane - zwłaszcza jeśli wkrótce masz zdawać maturę! Ale czytanie ze zrozumieniem ma sprawdzać raczej Twoją umiejętność znalezienia w tekście odpowiednich informacji. Oto mały dodatek do tego, co pojawia się wyżej: Kapuściński, urodzony w Pińsku w 1932 r., jest z wykształcenia historykiem, a z zawodu dziennikarzem i pisarzem. Inne jego ważne utwory to Wojna futbolowa (o konflikcie między Hondurasem a Salwadorem), Szachinszach (o szachu irańskim i rewolucji w tym kraju), Heban (wydana w 1998 książka o Afryce).
Odpowiedź
autor książek Cesarz i Imperium
afrykański korespondent Polskiej Agencji Prasowej
podróżnik
10. Określ krótko tematykę wymienionych w tekście utworów Kapuścińskiego Cesarz i Imperium.
Podpowiedź
To pytanie uważnemu egzaminowanemu pomoże odpowiedzieć na poprzednie polecenie (nieuważnemu nic, niestety, nie pomoże…) Podpowiadamy dalej (już poza tekstem!): Cesarz opowiada o władcy Etiopii Hajle Sellasje i jest jednocześnie alegorią Polski za czasów Gierka, Imperium przedstawia Związek Radziecki w okresie potęgi i późniejszego rozpadu, pokazuje mentalność mieszkańców tego ogromnego państwa.
Odpowiedź
Cesarz - analiza władzy autorytarnej
Imperium - rozpad Związku Radzieckiego
Tekst II
Romana Ingardena Książeczka o człowieku
[1] Jest z pewnością bardzo trudno określić naturę człowieka. Wykracza ona poza wszelkie ramy nadawanych mu określeń przez swoje czyny, czasem bohaterskie, a czasem straszliwe, przez niezmierną różnorodność swego charakteru i zamierzeń, jakie usiłuje realizować, przez nie dającą się wyczerpać nowość swych dzieł i przez podziwu godną zdolność regeneracji po każdym prawie swym upadku. Wszelkie wysiłki, by objąć pełnię jego istoty określeniem zadowalającym i adekwatnym, okazują się daremne. […] Choć uświadamiamy sobie ogrom trudności tkwiących w próbie uchwycenia samej natury człowieka, to jest przecież czymś nęcącym podjąć tę próbę raz jeszcze, nawet narażając się na ryzyko, że damy w najlepszym razie tylko określenie częściowe lub wskazujące na rysy, które realizują się jedynie bardzo rzadko. Nasuwają się wtedy myśli następujące:
[2] Z pewnością egoizm dominuje w większości ludzkich czynów indywidualnych, społecznych czy narodowych. Jest jednak czymś specyficznie ludzkim działać wyłącznie dla cudzego dobra czy szczęścia i w wypadkach wyjątkowych oddać swe życie dla uratowania cudzego życia, czasem nawet kogoś zupełnie obcego. Człowiek może dokonywać czynów straszliwych, okrutnych i „nieludzkich”, lecz zarazem jest jedynym stworzeniem, które czuje się upokorzone przez swe złe czyny i stara się odpokutować za swoje winy. W granicznym przypadku jest gotów zabić się dla ocalenia swojego honoru i jest zapewne jedynym stworzeniem, dla którego istnieje w ogóle honor i poniżenie tego honoru. Jedynie też człowiek czuje się odpowiedzialny za swój sposób życia, zwłaszcza wtedy, gdy nie udało mu się zrealizować wartości niezbędnych, jego zdaniem, dla jego godności wewnętrznej. A wreszcie prawdą jest, że w większości przypadków pożytek jest dlań motywem rozstrzygającym o jego działaniu, lecz jest też prawdą, że człowiek jest jedynym stworzeniem, które może tworzyć dzieła i sytuacje pod żadnym względem niepożyteczne. A tworzy je tylko dla ich piękna i dla wzbogacenia przez ich istnienie świata specyficznie ludzkiego.
[3] Krótko mówiąc: istnieje pewien zbiór szczególnych wartości, które człowiek sobie ustala i usiłuje realizować, a nawet do ich realizowania czuje się powołany. […] Bez bezpośredniego i intuicyjnego obcowania z wartościami, bez radości, jaką mu daje to obcowanie, człowiek jest głęboko nieszczęśliwy. Uszczęśliwia go natomiast urzeczywistnienie wartości i ulega ich szczególnemu urokowi. Nie chodzi tu przy tym - przynajmniej w pierwszym rzędzie - o wartości relatywne w odniesieniu do jego potrzeb czysto życiowych (jak np. pożywienie) ani też w stosunku do jego przyjemności (jak np. dobre zdrowie lub rozkosz), lecz o wartości w swej immanentnej jakości absolutne, jakkolwiek ich realizacja zależy od twórczej siły człowieka, słowem: wartości moralne i wartości estetyczne.
[4] Lecz człowiek nie znajduje tych wartości po prostu w przyrodzie, w świecie materialnym. Musi wytworzyć realne warunki ich zaistnienia i ukazywania się w świecie. Dzięki szczególnej umiejętności przewidywania ich jakości wytwarza na podłożu świata realnego, przez odpowiednie przetworzenie niektórych rzeczy i wywołanie pewnych procesów, nowy świat - świat kultury ludzkiej, w którym wartości się ukazują. […] Ta nowa rzeczywistość, przynależna do człowieka, tworzy dlań pewnego rodzaju atmosferę konieczną do nadania jego życiu nowego sensu i nowego znaczenia, które w ten sposób przekształca każdy jego czyn i całą jego rolę w świecie, iż gdyby były jego pozbawione, człowiek nie mógłby już zaakceptować swego własnego istnienia. W obliczu tej nowej rzeczywistości człowiek zapomina do pewnego stopnia o swej pierwotnej naturze, czysto zwierzęcej. […]
[5] Natura ludzka polega na nieustannym wysiłku przekraczania granic zwierzęcości tkwiącej w człowieku i wyrastania ponad nią człowieczeństwem i rolą człowieka jako twórcy wartości. Bez tej misji i bez tego wysiłku wyrastania ponad samego siebie człowiek zapada z powrotem i bez ratunku w swoją czystą zwierzęcość, która stanowi jego śmierć.
Romana Ingardena Książeczka o człowieku.
1. Jaką funkcję pełni 1. zdanie w kompozycji 1. akapitu tekstu Ingardena?
Podpowiedź
Pierwsze zdanie, pierwszy akapit - bardzo ważne fragmenty tekstu! Tam powinniśmy szukać wprowadzenia w temat, właśnie wspomnianej wyżej tezy. Nie wolno jednak myśleć schematycznie. Zdarza się, że autor, chcąc zaciekawić czytelnika, zaczyna od czegoś luźno związanego z głównym problemem albo od poglądu, z którym później polemizuje. Podobne zabiegi pojawiają się jednak zazwyczaj w esejach, nie w tekstach filozoficznych, takich jak analizowany fragment Książeczki o człowieku Ingardena.
ZAPISZ SWOJĄ ODPOWIEDŹ I SPRAWDŹ PONIŻEJ...
Odpowiedź
Zawiera tezę, którą autor dalej udowadnia.
2. Dlaczego „trudno określić naturę człowieka”? Wymień argumenty przywołane w 1. akapicie.
Podpowiedź
Tyle argumentów i wszystkie zawarte w drugim zdaniu 1. akapitu! W takich poleceniach liczy się przede wszystkim uważna lektura. Wypisując kolejne argumenty, pamiętaj też o jednorodności składniowej swojej odpowiedzi: albo zdania, albo równoważniki.
Odpowiedź
- skrajność ludzkich czynów,
- różnorodność charakteru człowieka,
- różnorodność zamierzeń, które człowiek stara się realizować,
- niewyczerpana nowość ludzkich dzieł,
- zdolność do regeneracji po każdym upadku.
3. Zanalizuj kompozycję 2. akapitu. Został on skonstruowany na zasadzie:
a) paradoksu,
b) wyliczenia,
c) gradacji,
d) antytezy.
Podpowiedź
W 2. akapicie autor wymienia charakterystyczne dla człowieka postawy. Nie jest to jednak proste wyliczenie, jakie możesz znaleźć np. w drugim zdaniu 1. akapitu. Treści zostały uporządkowane - autor zestawia przeciwieństwa. Wskazują na to choćby wielokrotnie powtarzające się spójniki jednak, lecz, charakterystyczne dla zdań przeciwstawnych.
Odpowiedź
d)
Zapamiętaj:
Gradacja - inaczej stopniowanie; wymienianie składników wypowiedzi (np. zjawisk, argumentów) w porządku rosnącym lub malejącym.
Paradoks - myśl skłócona z powszechnym przekonaniem, wewnętrznie sprzeczna, ale jednocześnie zawierająca nieoczekiwaną prawdę. Jako zasada kompozycyjna dłuższego fragmentu występuje bardzo rzadko: polega na zestawieniu maksymalnie skontrastowanych całości znaczeniowych i pokazaniu ich wzajemnego zawierania się. Pewną formę paradoksu stanowi np. oksymoron (żywy trup, gorący lód).
Antyteza - zestawienie dwóch cząstek (np. zdań, fragmentów tekstu) sprzecznych znaczeniowo. Ta sprzeczność jest dodatkowo podkreślana przez użycie powtórzeń i paralelizmu składniowego (czyli podobieństwa budowy składniowej kolejnych elementów).
4. Ingarden mówi w 2. akapicie o czynach „nieludzkich”. Jakie sensy niesie zapisanie tego przymiotnika w cudzysłowie? Odpowiedz w 2 - 3 zdaniach.
Podpowiedź
Cudzysłów służy nie tylko do cytowania! Zwracaj szczególną uwagę zwłaszcza na zapisane w ten sposób słowa i sformułowania, które nie są cytatami. Autor może poprzez cudzysłów zaznaczać, że używa tych określeń w niedosłownym znaczeniu, że chodzi mu np. o pojęcie, nie konkretny przypadek czegoś, że mówi ironicznie. Ostateczny wniosek zależy oczywiście od kontekstu.
Odpowiedź
„Nieludzki” to inaczej straszny, okrutny, bezlitosny (czyli nie taki, jaki powinien być człowiek). Jednocześnie czyny „nieludzkie” są jak najbardziej „ludzkie” - przecież właśnie człowiek się ich dopuszcza. Pokazanie tej sprzeczności pozwala autorowi pogłębić refleksję o ludzkiej naturze.
5. W tekście Ingardena pojawiają się wyrazy obcego pochodzenia. Przyporządkuj im polskie odpowiedniki wybrane spośród wymienionych: istotny, dopasowany, harmonijny, względny, przypadkowy, będący wewnątrz czegoś, zaskakujący, zagadkowy.
a) adekwatny
b) relatywny
c) immanentny
Podpowiedź
Widzisz w tekście wyraz, którego nie rozumiesz? Od razu sięgaj po słownik (najlepiej wyrazów obcych albo języka polskiego). Wykształcenie tego nawyku może Ci naprawdę pomóc. Już za późno na szukanie w słownikach? Wówczas spróbuj coś odczytać z kontekstu.
Odpowiedź
a) adekwatny - dopasowany
b) relatywny - względny
c) immanentny - będący wewnątrz czegoś
6. Jaka jest podstawowa różnica między naturą a kulturą? Odpowiedz 1 zdaniem na podstawie akapitu 3.
Podpowiedź
Różnic między naturą a kulturą jest może więcej, ale ta jest najważniejsza. Zwróć uwagę, że kilka razy mówi się o tworzeniu przez ludzi własnej rzeczywistości.
Odpowiedź
Natura istnieje niezależnie od człowieka (który jest zresztą jej częścią), a kultura jest wytworem ludzkim.
7. Jaką funkcję pełni rozpoczynające 3. akapit sformułowanie krótko mówiąc?
Podpowiedź
Można również odpowiedzieć, że pomaga powiązać treści akapitu 2. i 3. Zwróć uwagę także na dwukropek występujący po tym sformułowaniu - to znak, że zaraz pojawi się coś ważnego, np. podsumowanie (tak jest w tym wypadku), wyliczenie argumentów itp. W akapicie 3. podobną funkcję pełni pojawiający się na końcu wyraz słowem (też z dwukropkiem!).
Odpowiedź
Zapowiada wniosek wynikający z wcześniejszych argumentów.
8. W akapicie 4. Ingarden pisze: „W obliczu tej nowej rzeczywistości człowiek zapomina do pewnego stopnia o swej pierwotnej naturze, czysto zwierzęcej”. Jak rozumiesz to stwierdzenie? Wskaż dwa konkretne argumenty.
Podpowiedź
Sensownych możliwości odpowiedzi jest więcej - jak zawsze, gdy musimy ich szukać nie w określonym miejscu tekstu, a w nieokreślonym miejscu własnego umysłu.
Odpowiedź
Np.
Świat kultury jest czymś trwałym, przekazywanym z pokolenia na pokolenie - to szansa pokonania ludzkiej śmiertelności.
Kultura mówi o sensie i celu ludzkiego życia innym niż jedynie śmierć.
Zasady społeczne i wartości moralne służą opanowaniu, powściągnięciu biologicznych instynktów człowieka.
9. Nadaj tytuł każdemu z akapitów analizowanego tekstu.
Podpowiedź
Tytuł to szczególny element dzieła - jego „wizytówka”, zapowiadająca treść, podsuwająca sposób interpretacji czy po prostu zachęcająca czytelnika do sięgnięcia po tekst. Te różne funkcje - a przede wszystkim kontekst - wpływają na kształt samego tytułu: może on być zdaniem lub równoważnikiem, pytaniem, rozkazem itp. Dlatego podane wyżej sformułowania mogą być co najwyżej podpowiedzią. Aby poprawnie wykonać powyższe zadanie, musisz po prostu dobrze zrozumieć główną myśl każdego z akapitów. Pamiętaj przy tym, że tytuł powinien być zwięzły (barok już się dawno skończył!).
Odpowiedź
Przykładowo:
Niemożność określenia ludzkiej natury
Człowiek pełen sprzeczności
Ludzka potrzeba wartości
Świat kultury jako źródło nowego sensu ludzkiego życia
Potrzeba przekroczenia własnej zwierzęcości
10. Zacytuj zdanie, będące podsumowaniem rozważań Ingardena.
Podpowiedź
W poleceniu nie ma podanego numeru akapitu, ale to chyba oczywiste, że podsumowania szukamy w zakończeniu tekstu. Przy cytowaniu (tylko, gdy Cię o nie proszą!) pamiętaj o stosowaniu cudzysłowu. Nie bądź też leniem - jeśli przepiszesz trzy pierwsze wyrazy, a później dasz wielokropek, niekoniecznie dostaniesz punkt za zadanie…
Odpowiedź
„Natura ludzka polega na nieustannym wysiłku przekraczania granic zwierzęcości tkwiącej w człowieku i wyrastania ponad nią człowieczeństwem i rolą człowieka jako twórcy wartości”.
Tekst III
Wiesława Limont, Zdolni do wszystkiego
Przeczytaj poniższy tekst. Zanim przeczytasz odpowiedzi i podpowiedzi, spróbuj sam wykonać proponowane zadania.
1. Dwanaście lat temu Robert Sternbarg i Todd Lubart opublikowali koncepcję twórczości, w której do opisu ludzi twórczych wykorzystali metaforę inwestowania na giełdzie papierów wartościowych. Według nich osoba twórcza to taka, która "kupuje tanio, a sprzedaje drogo: potrafi zauważyć problem jeszcze nierozwiązany (kupuje tanio), a gdy znajdzie jego rozwiązanie, wówczas jej propozycją interesuje się wielu, często wpływowych ludzi (twórca może sprzedać ją drogo). Takie rozumienie "inwestowania" zaproponowali autorzy koncepcji twórczości, jednakże w kontekście rozwoju zdolności należy je rozumieć odmiennie: jako intensywną i ciężką pracę w szukaniu, znajdowaniu i rozwijaniu ukrytych nieraz bardzo głęboko zdolności i talentów. (...) Zdecydowana większość z nas ma przeciętne zdolności. Znacznie mniej jest tych, u których są one większe od przeciętnych. Jeszcze mniejszą grupę stanowią ludzie wybitnie uzdolnieni, o których często mówimy "utalentowani". W potocznym rozumieniu zdolni szybko i efektywnie uczą się, mają też znacznie więcej szans na osiągnięcie sukcesu w życiu. Jednak to tylko częściowa prawda. Sukces bowiem - jak wynika z obserwacji i badań osób wybitnie uzdolnionych - nie zawsze związany jest z posiadanymi zdolnościami, częściej z odpowiednią strukturą osobowości i motywacji, pozwalających na długotrwały wysiłek i pracę. (...) Na znaczenie motywacji i pracy dla rozwoju zdolności wskazywał także Thomas Edison (wybitny wynalazca, autor ponad 1000 patentów), który twierdził, że na jego geniusz składa się dziewięćdziesiąt dziewięć procent potu, a tylko jeden procent polotu.
2. Współcześnie przyjmuje się dwojakie rozumienie zdolności: wąskie, elitarne, które dotyczy grupy ludzi wybitnie uzdolnionych, stanowiących około 5 proc. populacji, oraz znacznie szersze, egalitarne, które odnosi się do około 25 - 30 proc. wszystkich ludzi. To drugie podejście pozwala na założenie, że co trzeci lub co czwarty mieszkaniec Ziemi jest osobą zdolną. (...)
3. Tak więc każdy z nas może mieć jakiś rodzaj uzdolnień już ujawnionych lub takich, które kiedyś się ujawnią. Wiele osób ma wiele zdolności, rozwiniętych na zróżnicowanym poziomie. To, jakie zdolności kiedy się ujawnią, zależy od kilku czynników. Po pierwsze: wybitne uzdolnienia można zobaczyć znacznie wcześniej niż te słabiej rozwinięte. Po drugie: duży wpływ na ich ujawnienie mają tzw. doświadczenia krystalizujące, związane z podejmowaniem własnej aktywności w konkretnej dziedzinie. Takim doświadczeniem krystalizującym może być choćby zachwyt muzyką u małego dziecka, które przypadkowo usłyszało jakiś utwór. (...)
4. Zgodnie z modelem Josepha Renzulliego (...), aby zdolności zostały rozwinięte we właściwy sposób, konieczne są trzy strukturalne elementy: posiadanie zdolności kierunkowych albo ogólnych, posiadanie zdolności twórczych oraz takich cech osobowości, które umożliwią duże zaangażowanie w rozwiązywane problemy i zadania. (...) Uzdolnienia twórcze związane są z pewnymi procesami myślenia: umiejętnością dostrzegania problemów i wrażliwością na nie; różnorodnością poszukiwań rozwiązań; umiejętnością łączenia odległych, pozornie sprzecznych informacji w harmonijną całość; znajdowaniem różnych, oryginalnych rozwiązań problemu. Ponadto osoby twórcze są wszystkiego ciekawe, otwarte na nowe doświadczenia i doznania. Potrafią dostrzegać szeroki kontekst związany z jakimś problemem i jednocześnie mocno koncentrować się na nim samym. Jednakże jedną z najważniejszych właściwości takich ludzi jest duża energia i pracowitość.
5. Współczesne koncepcje zdolności sugerują zatem, że prawie każdy może posiadać jakiś rodzaj zdolności lub uzdolnień. Mogą one krystalizować się właściwie w każdym wieku pod wpływem czynników, których pojawienie się trudno jest przewidzieć i zaplanować w sposób racjonalny. Człowiek ma tak duży potencjał twórczy, że pozwala mu on na twórcze działanie i zachowanie do ostatnich dni życia, i to nie tylko w jednej dziedzinie. (...) Należy jednak pamiętać, że aby móc rozwinąć zdolności, trzeba mieć odpowiednią motywację do inwestowania we własny rozwój, umożliwiającą długotrwały wysiłek i intensywną pracę. Tak jak jest to powiedziane w biblijnej "Przypowieści o talentach".
(Tekst opracowany na podstawie: Wiesława Limont, Zdolni do wszystkiego, w: Charaktery, październik 2003)
1. Dokończ zdania:
a) W pierwszym akapicie autorka przywołuje pogląd Roberta Sternbarga i Todda Lubarta, aby . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
b) W pierwszym akapicie autorka przywołuje pogląd Tomasza Edisona, aby . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
Podpowiedź
Odwoływanie się do autorytetów (badaczy, pisarzy itd.) miewa, jak widać, różne powody. Mogą być jeszcze inne: chęć zapoznania czytelnika z poglądami kogoś ważnego, pragnienie wykazania się erudycją (wszechstronną, szeroką wiedzą), zamiar urozmaicenia tekstu. To, który z powodów dominuje, zależy zawsze od kontekstu.
ZAPISZ SWOJĄ ODPOWIEDŹ I SPRAWDŹ PONIŻEJ...
Odpowiedź
a) wprowadzić w temat (zaciekawić czytelnika)
b) poprzeć sformułowaną wcześniej tezę
2. Wyjaśnij w dwóch zdaniach sens poglądu Edisona, że „na geniusz składa się dziewięćdziesiąt dziewięć procent potu, a tylko jeden procent polotu”.
Podpowiedź
Jeśli polecenie nakazuje wyjaśnienie jakiegoś poglądu czy cytatu, przeczytaj uważnie akapit, w którym się ten pogląd lub cytat pojawia. Bardzo często znajdziesz tam wszystkie potrzebne informacje! Przywołując czyjeś zdanie, autor tekstu zazwyczaj wprowadza jakąś kwestię, którą następnie omawia. Albo odwrotnie - przywołany pogląd jest zamknięciem rozumowania, ostatecznym wnioskiem (tak jest w powyższym przypadku). Wówczas wskazówek trzeba szukać trochę wcześniej.
Odpowiedź
Edison daje do zrozumienia, że w osiąganiu sukcesu (np. stworzeniu doskonałego patentu) mało ważne są wrodzone zdolności człowieka. O sukcesie decyduje ciężka praca.
3. W akapicie drugim jest mowa o dwojakim rozumieniu zdolności: „elitarnym" oraz „egalitarnym". Te pojęcia są:
a) synonimami
b) antonimami
c) homonimami
Zaznacz poprawną odpowiedź.
Podpowiedź
W zadaniach sprawdzających rozumienie czytanego tekstu przydaje się, jak widać, także podstawowa wiedza z zakresu nauki o języku.
Przypominamy:
• Synonimy to inaczej wyrazy bliskoznaczne - jak widzisz, odpowiedź (a) nie mogła być poprawna - przecież w tekście wyraźnie mówi się o „dwojakim rozumieniu zdolności"
• Antonimy to wyrazy o przeciwstawnych, kontrastowych znaczeniach, np. dobry - zły, uprzejmy - gburowaty, wesoły - smutny
• Homonimy to wyrazy o różnym znaczeniu, mające przypadkowo identyczny kształt zewnętrzny (często wymowę), np. Bug i Bóg, lud i lód
Zapamiętaj:
elitarny to dostępny (tylko) dla elity, czyli wybranych; ekskluzywny. Egalitarny oznacza zrównujący ludzi.
Odpowiedź
(b)
4. Wypisz z akapitu trzeciego dwa sformułowania służące porządkowaniu treści.
Komentarz
"Tak więc" zawiera informację o wnioskowaniu. Takie sformułowanie odwołuje się do tego, co było wcześniej, i zapowiada coś, co z tych wcześniejszych informacji wynika. Drugie wymienione sformułowanie wyraźnie służy porządkowaniu treści.
Ważna wskazówka: wyrażenia tego typu najczęściej pojawiają się na początku zdania.
Odpowiedź
Tak więc; po pierwsze.
5. W akapicie trzecim jest mowa o tzw. doświadczeniach krystalizujących. Podaj dwa własne przykłady takich doświadczeń.
Podpowiedź
Można było podać różne inne przykłady, jak choćby:
• fascynacja osobą (czy twórczością) konkretnego artysty, np. mieszkającego w pobliżu malarza
• fascynacja tańcem po występie w przedszkolnym przedstawieniu
Umiejętność podania własnych przykładów może być dobrym dowodem na to, że ktoś rozumie, o co chodzi w tekście. Tylko pamiętaj - nie przepisuj przykładu zawartego w tekście (niby to oczywiste, ale wielu osobom się to zdarza)!
Odpowiedź
• Zainteresowanie teatrem po obejrzeniu ciekawego spektaklu
• Pełnienie funkcji gospodarza klasy (może ujawnić zdolności organizacyjne i przywódcze)
6. Jakie cechy osobowości człowieka pomagają w rozwinięciu zdolności? Odpowiedz na podstawie akapitu czwartego.
Podpowiedź
To polecenie nie należałoby do wysoko punktowanych - jak każde, w którym trzeba tylko wypisać coś z tekstu.
Odpowiedź
• ciekawość świata, otwarcie się na nowe doznania
• spostrzegawczość, umiejętność zobaczenia szerokiego kontekstu danego zjawiska
• umiejętność koncentracji
• energia
• pracowitość
7. W akapicie piątym czytamy: „Uzdolnienia kierunkowe mogą powstawać pod wpływem nowych dziedzin aktywności człowieka". Wymień taką nową dziedzinę ludzkiej aktywności, która współcześnie stała się przyczyną wykrystalizowania się nowego typu uzdolnień.
Podpowiedź
Tu oczywiście zostałaby zaliczona każda logiczna odpowiedź, będąca dowodem, że umiesz odnieść problem do współczesności. Nawet taka mało poważna typu korzystanie z telefonu komórkowego (sprawność wysyłania SMS-ów).
Odpowiedź
Informatyka (zdolności informatyczne)
8. W ostatnim zdaniu tekstu autorka przypomina biblijną Przypowieść o talentach. W jakim znaczeniu pojawia się w tym fragmencie Nowego Testamentu słowo talent?
a) wybitne zdolności
b) odpowiednie zachowanie
c) używana w krajach starożytnych jednostka pieniężna
Podpowiedź
W Ewangelii św. Mateusza pojawia się opowieść o człowieku, który przed podróżą przekazał swoim sługom majątek: jednemu dał pięć talentów, drugiemu dwa, trzeciemu zaś jeden. Dwaj pierwsi pomnożyli majątek pana, trzeci zakopał swój talent w ziemi i nic z nim nie zrobił. Tego ostatniego pan zbeształ i kazał wyrzucić.
Morał:
Należy wykorzystywać to, co zostało nam dane, nie unikać wysiłku. Starożytny talent była to sztaba złota lub srebra, ważąca w zależności od kraju od 25 do 50 kg.
Odpowiedź
(c)
9. Biorąc pod uwagę kontekst tekstu, wyjaśnij sens tytułu „Zdolni do wszystkiego".
Podpowiedź
Pamiętaj, żeby wszystkie sformułowania i określenia zawarte w tekście oglądać zawsze w powiązaniu z tym tekstem! Mogą mieć inny, niedosłowny sens! Tak jak w tym przypadku - w potocznym rozumieniu zdolny do wszystkiego to pozbawiony skrupułów, bezwzględny.
Odpowiedź
Tytuł sugeruje, że ludzie mają nieograniczone zdolności.
10. Które z poniższych sformułowań najtrafniej oddaje ideę tekstu Wiesławy Limont?
a) popularyzacja wiedzy o ludzkich zdolnościach,
b) zachęta do rozwijania ukrytych talentów,
c) krytyka ludzi, którym brakuje pracowitości i energii,
d) polemika z poglądem, że ktoś może nie mieć żadnych zdolności.
Podpowiedź
Kolejny raz przypominamy o ważnym problemie celu, jaki stawia przed sobą autor. Powyższy tekst może stać się inspiracją do refleksji nad własnymi zdolnościami, ale autorka nie zachęca wprost do niczego. Tak samo nie wyraża emocji, nie krytykuje, nie polemizuje. Tekst zawiera za to wiele konkretnych informacji, definicji, przykładów - dominuje w nim wyraźnie funkcja informacyjna.
Odpowiedź
(a)
11. Na podstawie akapitu czwartego wyjaśnij powiązanie między zdolnościami a sposobem myślenia.
Podpowiedź
Odpowiedź jak na dłoni - dlatego za wykonanie tego zadania nie można było zdobyć wielu punktów.
Odpowiedź
Zdolny człowiek szuka różnych, zaskakujących nieraz rozwiązań problemów i łączy odległe, pozornie niezwiązane ze sobą informacje w logiczną całość.
12. Jaką metaforę wymyślili Sternberg i Lubart, gdy pisali o ludziach twórczych i zdolnych?
Podpowiedź
Ta ciekawa metafora otwiera cały tekst, a nawet gdyby pojawiła się w innym, mniej wyeksponowanym miejscu, trudno byłoby ją przeoczyć. Autorka tłumaczy sens tej przenośni, ale spróbuj zastanowić się nad nim także sam.
Odpowiedź
Metaforę inwestowania na giełdzie papierów wartościowych.
Tekst IV
Johan Huizinga, Homo ludens. Zabawa jako źródło kultury
[1] Zabawa jest starsza od kultury; bo chociaż pojęcie kultury może być ograniczone w sposób niedostateczny, zakłada ono w każdym razie istnienie jakiejś ludzkiej społeczności, zwierzęta zaś nie czekały wcale, iżby dopiero ludzie nauczyli je zabawy. Można wręcz spokojnie powiedzieć, że obyczajowość ludzka nie dołączyła do ogólnego pojęcia zabawy żadnych istotnych cech szczególnych. Zwierzęta bawią się zupełnie tak samo jak ludzie. Wszelkie podstawowe cechy zabawy są już urzeczywistnione w igraszkach zwierząt. Wystarczy obserwować zabawę młodych psów, żeby w ich żwawym baraszkowaniu rozeznać wszystkie te cechy. Zapraszają się wzajemnie przez pewne ceremonialne postawy i gesty. Przestrzegają zasady, że nie wolno swemu bratu przegryzać ucha. Udają, że są straszliwie złe. A najważniejsze: wyraźnie mają z tego wszystkiego wiele radości i przyjemności. Lecz taka zabawa młodych, rozbisurmanionych psów jest jedną z prostszych postaci zwierzęcych igraszek. Istnieją stopnie znacznie wyższe i bardziej rozwinięte: prawdziwe współzawodnictwa i piękne pokazy przed publicznością. […]
[2] Liczne próby określenia […] biologicznej funkcji zabawy są jednak bardzo rozbieżne. Sądzono, że uda się zdefiniować pochodzenie i podłoże zabawy jako wyzbywanie się nadmiaru siły żywotnej. Zdaniem innych istota żywa jest podczas zabawy posłuszna wrodzonemu popędowi naśladowczemu, zaspokaja potrzebę odprężenia, względnie przygotowuje się do działalności poważnej, której będzie od niej wymagać życie, lub też zabawa służy jej jako ćwiczenie w opanowaniu samego siebie. Jeszcze inni poszukują owej zasady we wrodzonej potrzebie nabycia jakiejś umiejętności lub spowodowania czegoś, albo w chęci panowania, albo też podjęcia współzawodnictwa z innymi. Inni znów uważają zabawę za niewinne rozładowanie szkodliwych popędów […].
[3] Ten, kto skieruje spojrzenie na funkcję zabawy - nie na to, jak się ona przejawia w życiu zwierząt i w życiu dziecka, lecz na jej przejawy w kulturze - ma prawo zaatakować pojęcie zabawy w tym miejscu, w którym uporała się z nim biologia i psychologia. Stwierdzi on, że zabawa jest wielkością daną kulturze, egzystującą przed samą kulturą, towarzyszącą jej i przenikającą ją od samego początku, aż po fazę, jaką badacz sam przeżywa. Na każdym kroku zabawa ujawnia mu się jako specyficzna jakość działania, różniąca się od „zwyczajnego” życia. Może on nie troszczyć się o to, jak dalece uda się analizie naukowej sprowadzić tę jakość do czynników ilościowych. Jemu zależy właśnie na jakości takiej, jaka charakteryzuje postać życia, nazywaną przez niego zabawą. Przedmiot stanowi tu zabawa jako postać działania, jako sensowna forma i jako funkcja społeczna. Badacz taki nie poszukuje już naturalnych popędów, które w sposób ogólny określają zabawę, lecz rozpatruje samą zabawę w jej różnorodnych konkretnych formach, jako strukturę społeczną.
[4] Wielkie, pierwotne formy ludzkiego współżycia są wszystkie już przeniknięte zabawą. Weźmy np. mowę, to pierwsze i najwyższe narzędzie, jakie kształtuje sobie człowiek, żeby móc się porozumiewać, nauczać, rozkazywać - mowę, za pomocą której rozróżnia, określa, stwierdza, słowem: nazywa, czyli unosi przedmioty w sferę ducha. Mowotwórczy duch, igrając, przeskakuje nieustannie od materii do myśli. Za każdym wyrażeniem, oznaczającym coś abstrakcyjnego, kryje się jakaś metafora, w każdej zaś metaforze tkwi gra słów. Tak tedy ludzkość stwarza sobie nieustannie na nowo wyraz dla egzystencji, drugi, wymyślony świat obok świata natury. Albo weźmy mit, który również stanowi obrazowe ukazanie egzystencji, lepiej tylko opracowane niż poszczególne słowo: poprzez mit człowiek pierwotny usiłuje wyjaśnić sprawy ziemskie i przezeń utwierdza przedmioty w sferze boskiej. W każdej z tych kapryśnych fantazji, którymi mit przyodziewa to, co istnieje, wynalazczy duch igra na skraju żartu i powagi. I wreszcie rozpatrzmy kult: pierwotna wspólnota spełnia sakralne czynności, których celem jest zapewnienie zbawienia światu, swoje ofiary i swoje misteria pod postacią najczystszej zabawy, w najprawdziwszym sensie tego słowa.
(Zbigniew Herbert, Węzeł gordyjski oraz inne pisma rozproszone 1948 - 1998)
1. Jakim argumentem Johan Huizinga udowadnia w 1. akapicie, że zabawa jest starsza od kultury?
Podpowiedź
Polecenie, przy którym potrzeba jedynie minimum skupienia przy czytaniu tekstu. Zauważ, że autor od razu w tym samym zdaniu udowadnia słuszność przywołanego poglądu. Spójnik „bo” to znak, że szuka się przyczyny czegoś (podobnie jak „ponieważ” czy „gdyż”).
Odpowiedź
Kultura wiąże się z istnieniem jakiejś społeczności ludzkiej, zabawa występuje także w świecie zwierząt (czyli nie wymaga istnienia kultury).
2. Odwołując się do 1. akapitu, określ główne cechy zabawy. Podkreśl tę, która według autora jest najważniejsza.
Podpowiedź
To także łatwe zadanie, wymagające wyłącznie drobnego uogólnienia. Huizinga opisuje zabawy młodych psów, jednocześ-nie zaznaczając wcześniej, że „wszelkie podstawowe cechy zabawy są już urzeczywistnione w igraszkach zwierząt”. Nietrudno też wybrać najistotniejszą cechę zabawy, autor poprzedza ją sformułowaniem: „A najważniejsze”.
Odpowiedź
Ceremonialne postawy i gesty zapraszające do zabawy; przestrzeganie zasad; udawanie; zabawa źródłem radości, przyjemności.
3. Jaki efekt uzyskał autor przez użycie w 1. akapicie słów: „igraszki”, „baraszkowanie”, „rozbisurmanione”?
Podpowiedź
Pamiętaj, że zawsze najważniejszy jest kontekst! Pozytywne określenie może mieć całkiem niepozytywną wymowę, gdy zostanie użyte ironicznie.
Odpowiedź
To wyrazy o dodatnim nacechowaniu emocjonalnym. Dzięki nim autor oddaje charakter beztroskiej zabawy, budzi sympatię czytelnika.
4. Zastanów się nad kompozycją 2. akapitu. Został on skonstruowany na zasadzie:
a) antytezy,
b) gradacji,
c) wyliczenia,
d) hiperboli.
Zaznacz właściwą odpowiedź.
Podpowiedź
Zwróć uwagę, że w 2. akapicie autor wymienia różne wyjaśnienia pochodzenia zabawy. Nie zostały one uporządkowane w jakimś porządku rosnącym czy malejącym (wówczas mielibyśmy do czynienia z gradacją) ani zestawione na zasadzie sprzeczności (antyteza). Nie zostały także przerysowane (hiperbola). Zwróć zresztą uwagę, że z hiperboli trudno byłoby uczynić zasadę kompozycyjną. Wyjaśnienia źródeł zabawy zostały przez autora po prostu wymienione, stąd poprawna odpowiedź to wyliczenie.
Odpowiedź
c)
5. Czym różnią się spojrzenia na zabawę prezentowane w akapitach 2. i 3.? Odpowiedz w 2 - 3 zdaniach.
Podpowiedź
Zauważ, że konkretne podpowiedzi znajdziesz w pierwszym i ostatnim zdaniu 3. akapitu - to miejsca, gdzie zestawia się ze sobą te dwa ujęcia. Na przykład w ostatnim zdaniu czytamy o „naturalnych popędach, które w sposób ogólny określają zabawę”, a dalej o zabawie jako „strukturze społecznej”. W obydwu zdaniach pojawia się także wyraźne przeciwstawienie sobie tych koncepcji (spójnik „lecz”).
Odpowiedź
W akapicie 2. autor stara się wyjaśnić przyczyny zabawy - to spojrzenie z punktu widzenia biologii i psychologii. W akapicie 3. prezentowane jest spojrzenie z punktu widzenia kultury i społeczeństwa (zabawa jako struktura społeczna).
6. Pierwsze zdanie 4. akapitu jest:
a) wnioskiem,
b) tezą,
c) argumentem,
d) hipotezą interpretacyjną.
Zaznacz poprawną odpowiedź.
Podpowiedź
Pamiętaj, że teza nie pojawia się tylko we wstępie do rozprawki. Mamy z nią do czynienia wówczas, gdy autor formułuje jakiś pogląd i dalej udowadnia go argumentami. Tak jest i w analizowanym przypadku: Huizinga potwierdza prawdziwość swego sądu, analizując kwestie mowy, mitu i kultu. Zauważ: gdyby to samo zdanie pojawiło się w zakończeniu 4. akapitu, stałoby się wnioskiem wynikającym z przywołanych wcześniej przykładów.
Odpowiedź
b)
7. Wypisz z akapitu 4. dwa słowa czy sformułowania służące porządkowaniu treści.
Podpowiedź
W każdym tekście pojawiają się sformułowania, które nie przenoszą treści, a jedynie je porządkują. Nie należy ich lekceważyć! Nawet najmądrzejszy tekst, ale pozbawiony spójności, nie trafi do odbiorcy. To uwaga dotycząca także Twoich wypracowań.
A oto kilka innych sformułowań służących powiązaniu treści:
Po pierwsze…, po drugie…, po trzecie…;
w związku z tym…, w nawiązaniu do…;
przede wszystkim…
Odpowiedź
Np.:
„weźmy na przykład”,
„tak tedy”,
„albo weźmy”,
„i wreszcie”.
8. W akapicie 4. czytamy: „Tak tedy ludzkość stwarza sobie […] drugi, wymyślony świat obok świata natury”. Odwołując się do treści tego akapitów, wyjaśnij w 2 - 3 zdaniach, jak rozumiesz przywołane słowa.
Podpowiedź
Czytaj uważnie, a odpowiadając, nie przekraczaj wyznaczonego limitu zdań. Poza tym zwróć uwagę, że w takim zadaniu wymaga się większej precyzji odpowiedzi (i zazwyczaj daje za nią więcej punktów).
Odpowiedź
Tym nowym światem jest stworzony przez człowieka świat języka. Nazywanie elementów realnej rzeczywistości przenosi je w wymiar duchowy, przekształca (metafora).
9. Które z poniższych zdań najlepiej oddaje funkcję tekstu Johana Huizingi?
a) Wyraża pozytywny stosunek autora do zabawy.
b) Zachęca do zabawy, bo ta czyni ludzkie życie lepszym, ciekawszym.
c) Rozważa problem związków zabawy i kultury.
d) Służy nawiązaniu kontaktu z czytelnikiem.
Zaznacz poprawną odpowiedź.
Podpowiedź
To pytanie dotyczy tak naprawdę funkcji języka, choć nie pojawiają się ich konkretne nazwy. Wyrażanie emocji (odp. a) to funkcja ekspresywna, nakłanianie do czegoś - impresywna (odp. b), nawiązywanie kontaktu - fatyczna (odp. d). W analizowanym tekście dominuje jednak funkcja informatywna (odp. c). Pamiętaj: tekst może pełnić jednocześnie kilka funkcji, ale zazwyczaj jedna z nich wyraźnie dominuje.
Odpowiedź
c)
Tekst V
Jacob Bronowski, Potęga wyobraźni
1. (...) Człowiek, niczym linoskoczek, stale szuka równowagi między dążeniem do zaspokojenia swych dążeń a odpowiedzialnością społeczną. Żadne zwierzę nie zna tego dylematu. Zwierzę wiedzie życie albo samotnicze, albo stadne. Tylko człowiek pragnie jednego i drugiego zarazem - chce być społecznym samotnikiem. Moim zdaniem, jest to niepowtarzalna cecha biologiczna. I ten właśnie problem sprawił, że zająłem się badaniami swoistości człowieka. (…)
2. Przed rokiem 200 wielki klasyczny autor starożytnych tekstów medycznych, Klaudiusz Galen, badał na przykład ludzkie przedramię. Jak to czynił? Przeprowadzał sekcję przedramienia północnoafrykańskiej małpy. (…) Również i dziś znakomite badania zachowań zwierzęcych prowadzone przez Konrada Lorenza każą nam szukać podobieństwa między człowiekiem a kaczką czy tygrysem; to samo dotyczy psychologicznych dociekań B. F. Skinnera nad gołębiami i szczurami. Mówią nam one coś o człowieku. Ale nie mogą powiedzieć wszystkiego. W człowieku musi być coś swoistego, w przeciwnym bowiem razie to kaczki wykładałyby o Konradzie Lorenzu, a szczury pisałyby artykuły o B. F. Skinnerze.
3. Nie róbmy jednak zbyt długich wstępów. Koń i jeździec mają wiele wspólnych cech anatomicznych, ale to człowiek dosiada konia, a nie na odwrót. Przykład jest bardzo dobry, ponieważ człowiek nie został stworzony, by jeździć konno. Jeździectwo jest stosunkowo późnym wynalazkiem, liczy sobie około 5 tysięcy lat. A jednak wywarło ogromny wpływ na naszą strukturę społeczną.
4. Stało się to możliwe dzięki wyróżniającej nas plastyczności zachowań. Znajduje ona wyraz, co oczywiste, w instytucjach społecznych, ale - moim zdaniem przede wszystkim w książkach, są one bowiem trwałym produktem wszystkich zainteresowań umysłu ludzkiego. (…) Człowiek jest niepowtarzalny nie dlatego, że uprawia naukę, i nie z tego powodu, że tworzy sztukę, lecz dlatego, że i nauka, i sztuka są w równym stopniu wyrazem plastyczności jego umysłu. Mona Lisa to bardzo trafny przykład. Czym bowiem zajmował się przez większość życia Leonardo? Sporządzał rysunki anatomiczne, z których jeden, przedstawiający płód w łonie matki, znajduje się obecnie w Zbiorach Królewskich w Windsorze. A plastyczność ludzkich zachowań ma swój początek właśnie w mózgu i u dziecka. (…)
5. Jako pierwsze nasuwa się pytanie: czy mózg ludzki jest lepszym i bardziej złożonym komputerem? Artyści skłonni są, rzecz jasna, traktować mózg jako komputer. (…) Nie odpowiada to jednak prawdzie. Gdyby mózg był komputerem, niósłby w sobie z góry zaprogramowany ciąg działań o sztywnej sekwencji. (…) Nie jesteśmy komputerami działającymi wedle założonego od urodzenia programu. Jeżeli w ogóle jesteśmy jakiegoś rodzaju maszynami, to maszynami uczącymi się, a proces uczenia się przebiega w określonych obszarach mózgu. Tak więc rozwój mózgu nie polegał po prostu na tym, że rozdął się on dwukrotnie czy trzykrotnie w procesie ewolucji. Rozwijały się przede wszystkim jego wyróżnione ośrodki - te, które kontrolują rękę; te, od których zależy mowa, przewidywanie czy planowanie. (…) Pod względem biologicznym człowiek jest istotą zmienną, wrażliwą, niestałą, przystosowaną do różnych środowisk, niestatyczną. Rzeczywistym symbolem istoty ludzkiej jest zdziwienie dziecka. (…)
6. Stoimy dziś istotnie u progu wspaniałych osiągnięć wiedzy. Wznoszenie się człowieka polega stale na odnajdywaniu chwiejnej równowagi. Towarzyszy mu wciąż niepewność, czy człowiek, wspinając się na kolejny szczebel, nie poleci głową w dół na złamanie karku. Ale co nas oczekuje? Połączenie wreszcie w jedną całość tego wszystkiego, czego dowiedzieliśmy się z fizyki i z biologii, by zrozumieć, czym jest człowiek.
(Test opracowany na podstawie: Jacob Bronowski, Potęga wyobraźni, Warszawa 1988, s. 415 - 442.)
1. Jaką funkcję pełni w analizowanym tekście pierwszy akapit?
Odpowiedź
Jest wprowadzeniem w temat, zapowiada problem rozważany dalej przez autora: swoistość człowieka.
Podpowiedź
Można powiedzieć, że w tym przypadku pierwszy akapit pełni tradycyjną funkcję. Nie zawsze jednak tak bywa: zaskakujący wstęp (np. na pierwszy rzut oka niezwiązany z głównym problemem) pomaga zainteresować czytelnika, ożywia tekst.
2. W jakiej relacji pozostają akapit drugi i trzeci? Podkreśl poprawną odpowiedź.
a) Akapit trzeci podważa myśli zawarte w akapicie drugim.
b) Akapit trzeci zawiera dygresję (treści zawarte w tych akapitach nie łączą się ze sobą).
c) Akapit trzeci puentuje treści akapitu drugiego.
d) Wszystkie odpowiedzi są błędne.
Odpowiedź
d)
Podpowiedź
Obydwa te akapity mają właściwie podobną treść: pokazują, że mimo biologicznych podobieństw to człowiek panuje nad zwierzętami.
3. Wyjaśnij znaczenie przymiotnika „swoisty”, podając dwa jego synonimy.
Odpowiedź
Charakterystyczny, właściwy czemuś, specyficzny.
Podpowiedź
Synonimy, czyli wyrazy bliskoznaczne, pomagają zdefiniować znaczenie wyrazu. Musimy jednak pamiętać o kontekście! Wyrazy bywają przecież wieloznaczne.
4. Jak rozumiesz użyte w czwartym akapicie wyrażenie „plastyczność ludzkich zachowań”? Wyjaśnij w dwóch zdaniach.
Odpowiedź
„Plastyczność ludzkich zachowań” to umiejętność dostosowania się do różnych sytuacji i środowisk. Człowiek jest w stanie adaptować się do nowych warunków, wykorzystywać nowe możliwości.
Podpowiedź
„Plastyczny” to przede wszystkim dotyczący sztuk pięknych. Może mieć też jednak inne znaczenia: np. dający się łatwo formować, miękki.
5. Dlaczego dzieła Leonarda da Vinci są dobrym przykładem plastyczności ludzkiego umysłu? Wyjaśnij w dwóch zdaniach, odwołując się do treści czwartego akapitu.
Odpowiedź
Dzieła Leonarda dowodzą jego wrażliwości i wszechstronnych zainteresowań. Umiał patrzeć na świat i jak artysta (Mona Lisa jest dziełem sztuki), i jak badacz, naukowiec (dowodzą tego rysunki anatomiczne).
Podpowiedź
W tym miejscu można byłoby także spytać o cel przywołania dzieł Leonarda da Vinci. Odpowiedź byłaby jeszcze prostsza: autor przywołał je, aby zilustrować swoje poglądy.
6. Wypisz z powyższego tekstu dwa sformułowania czy zdania wskazujące subiektywność zawartych w nim treści.
Odpowiedź
„moim zdaniem”
„I ten właśnie problem sprawił, że zająłem się badaniami swoistości człowieka.”
„Interpretuję je jako…”
Podpowiedź
Przy ćwiczeniu czytania ze zrozumieniem ważna jest umiejętność oddzielania faktów od opinii, a także poglądów samego autora od opinii innych osób.
7. Dlaczego mózgu człowieka nie można nazwać komputerem? Odpowiedz, odwołując się do treści piątego akapitu.
Odpowiedź
Mózg ludzki nie działa według narzuconego programu, w rozwiązywaniu życiowych konfliktów nie korzysta z jednoznacznych wzorów. Człowiek ciągle rozwija się, uczy nowych umiejętności.
Podpowiedź
Tu już problem jest bardziej skomplikowany (zawiera kilka aspektów), więc odpowiedź musi być trochę dłuższa.
8. Na czym polega swoistość człowieka? Sformułuj w postaci równoważników zdań trzy znalezione w tekście argumenty.
Odpowiedź
a) poszukiwanie równowagi między życiem samotniczym i życiem w grupie (własnymi pragnieniami i obowiązkami społecznymi)
b) plastyczność ludzkiego umysłu (plastyczność zachowań)
c) umiejętność uczenia się
Podpowiedź
Mogłeś wymienić także takie cechy człowieka jak wrażliwość czy tworzenie poprzez niego systemów wartości.
Nie bądź nadgorliwy - za wypisanie wszystkich odpowiedzi nie dostaniesz żadnych dodatkowych punktów! Zwróć za to uwagę na odpowiednią formę (np. w tym wypadku wymagane są równoważniki zdań).
9. Jakimi wnioskami dotyczącymi człowieka Jacob Bronowski kończy swój wywód? Odpowiedz na podstawie szóstego akapitu.
Odpowiedź
l Rozwojowi ludzkości towarzyszy obawa przed upadkiem (chwiejna równowaga).
l Wykorzystanie nauki (fizyki, biologii) pomoże zrozumieć istotę człowieczeństwa.
Podpowiedź
Te odpowiedzi mogą być, oczywiście, sformułowane na wiele różnych sposobów. Polecenie jest łatwe, wystarczy uważnie przeczytać ostatni akapit. A także samo pytanie!
10. Jaka funkcja dominuje w analizowanym tekście? Udowodnij dwoma argumentami.
Odpowiedź
Tekst pełni funkcję informatywną. Świadczą o tym np.: używanie zdań oznajmujących, brak elementów nacechowanych emocjonalnie (np. zdań wykrzyknikowych), odwoływanie się do konkretnych przykładów.
Podpowiedź
A także: specjalistyczna terminologia, jasność i spójność wywodu. Autor tekstu, jak łatwo się domyślić, jest naukowcem - to polecenie równie dobrze mogłoby dotyczyć obecności w tekście elementów stylu naukowego.
11. „Wznoszenie się człowieka polega stale na odnajdywaniu chwiejnej równowagi.” Zinterpretuj tę myśl, zawartą w szóstym akapicie.
Odpowiedź
Ewolucja człowieka nie ma charakteru stabilnego. Niekiedy mamy do czynienia z milowymi krokami, niekiedy z zastojem. Aby nie działać na własną szkodę, człowiek powinien zachować równowagę między swoją „zwierzęcą” i „duchową” naturą.
Podpowiedź
Tego typu polecenia dotyczące zinterpretowania danej myśli pojawiają się bardzo często.
12. O chwiejnej równowadze człowieka mowa jest w jeszcze jednym akapicie. Podaj jego numer.
Odpowiedź
Akapit pierwszy.
Podpowiedź
Człowiek został tu porównany do linoskoczka, którego jedną z najważniejszych umiejętności jest zachowanie równowagi.
Tekst VI
Przeczytaj poniższy tekst. Zanim przeczytasz odpowiedzi i podpowiedzi, spróbuj sam wykonać proponowane zadania.
Ryszard Kapuściński, Autoportret reportera
[1] Urodziłem się na Polesiu. Jestem w ogóle wykorzenionym człowiekiem. Z mojego rodzinnego miasteczka, Pińska, rozpocząłem wędrówkę. Jako dziecko wędrowałem całą wojnę. Ciągle uciekaliśmy: najpierw z Pińska na stronę niemiecką, a potem przed Niemcami. Zacząłem moje wędrowanie mając lat siedem, i wędruję do dnia dzisiejszego. […] Kiedy posiedzę w jakimś miejscu, niekoniecznie w Polsce, gdziekolwiek, zaczynam się nudzić, zaczynam być chory, muszę jechać dalej. Strasznie jestem ciekaw świata. Zawsze ubolewałem, że jeszcze nie byłem tu i tam.
[2] Reporterska ciekawość świata to rzecz charakteru. Są ludzie, których świat w ogóle nie interesuje. Własny świat uważają za cały świat. I to też trzeba cenić. Konfucjusz powiedział, że świat najlepiej poznawać, nie wychodząc ze swojego domu. Jest w tym jakaś prawda. Nie trzeba koniecznie podróżować w przestrzeni. Można odbywać podróże w głąb własnej duszy. Pojęcie podróży jest bardzo rozciągliwe i zróżnicowane.
[3] Są różne podróże. Większość ludzi - statystyki mówią, że aż dziewięćdziesiąt pięć procent - wyjeżdża po to, aby odpocząć. Chcą mieszkać w luksusowych hotelach na skraju plaży i smacznie jeść. A czy to będą Wyspy Kanaryjskie, czy Fidżi, jest dla nich sprawą drugorzędną. Młodzi ludzie chętnie podróżują wyczynowo, podejmują na przykład próby przejechania Afryki z północy na południe albo przepłynięcia Dunaju kajakiem. Nie interesują ich ludzie spotkani po drodze, ich celem jest sprawdzenie się i satysfakcja z pokonywania trudności. Niektóre podróże wynikają z charakteru pracy lub z przymusu - przemieszczanie się pilotów samolotów i uchodźców to także swoisty rodzaj podróżowania. Dla mnie najcenniejsze są podróże reporterskie, etnograficzne, antropologiczne, których celem jest lepsze poznanie świata, historii, przemian, które się dokonują, a potem dzielenie się zdobytą wiedzą. Wymagają one skupienia i uwagi, ale dzięki nim mogę lepiej zrozumieć świat i rządzące nim prawa.
[4] Im lepiej zna się świat, tym bardziej rośnie w nas poczucie jego nieznajomości i przekonanie o jego ogromie, i to nie przestrzennym, ale o bogactwie kulturowym, tak olbrzymim, że nie da się go zewidencjonować. W czasach Jamesa Frazera, kiedy pisał "Złotą gałąź", kiedy wielu antropologów XIX wieku myślało, że na świecie żyje określona liczba plemion czy narodów, próba ich klasyfikacji czy opisu była jeszcze możliwa. Dzisiaj mamy świadomość, że kulturowość świata jest nieskończona w swoim ogromie, w swoim bogactwie. Myślę, że po przeszło czterdziestu pięciu latach dość intensywnego jeżdżenia świata właściwie nie znam, choć o wiele lepiej go znam niż ci, którzy niewiele jeździli.
[5] Moją główną ambicją jest pokazać Europejczykom, że nasza mentalność jest bardzo eurocentryczna, że Europa, a raczej jej część, nie jest jedyna na świecie. Że Europa jest otoczona przez niezmierną i wciąż wzmagającą się różnorodność kultur, społeczeństw, religii i cywilizacji. Życie na planecie, na której jest coraz więcej wzajemnych powiązań, wymaga tej świadomości i dostosowania się do radykalnie nowych warunków globalnych.
[6] W przypadku podróży reporterskiej nie ma mowy o jakiejkolwiek turystyce. Podróż reporterska wymaga ciężkiej pracy i wielkiego przygotowania teoretycznego. Zdobycia wiedzy o terenie, na który się jedzie. Podróż ta nie zna relaksu. Odbywa się w pełnej koncentracji, skupieniu. Musimy mieć świadomość, że miejsce, do którego dotarliśmy, być może jest nam dane tylko raz w życiu. Nigdy tu nie wrócimy, a mamy godzinę, żeby je poznać. Przez godzinę musimy wszystko zobaczyć, zapamiętać, usłyszeć, utrwalić nastrój, sytuację, atmosferę.[…] Jeśli ktoś dowie się, że reporter był w Kongo, i mówi: a, ja też tam byłem i zwiedzałem, to mówi o dwóch różnych rzeczach. To jest zupełnie inny typ doświadczenia i percepcji świata. Dlatego reporterskie podróżowanie wymaga pewnej nadwyżki emocjonalnej, wymaga pasji. Oprócz pasji nie ma innego powodu, żeby to robić. Stąd ludzi uprawiających poważny reportaż w skali światowej jest niewielu. Za to wielu takich, którzy po pewnym czasie mówią: dość, wycofują się, robią co innego.
[7] (…) Poznawanie świata jest wysiłkiem. To nie jest żadna przyjemność, ale wysiłek wymagający pewnego skupienia, pewnej koncentracji, pewnego dążenia do poznawania innych ludzi, kultur itd. To może robić tylko człowiek, który jest na tym wysiłku skupiony. Musi więc być sam; wszelka praca twórcza wymaga skupienia i samotności. Wiersze się pisze, kiedy się jest samemu, obrazy maluje, kiedy się jest samemu. I jeżeli w ten sposób ujmować po-znawanie świata, to w czasie podróży też trzeba być samemu.
Kraków 2004 (Wydawnictwo Znak), s. 11 - 15
1. Kapuściński pisze o sobie, że jest "wykorzenionym człowiekiem". Jak rozumiesz ten epitet?
Odpowiedź
Wykorzeniony to pozbawiony jednego miejsca w świecie. Może to dotyczyć odebrania małej ojczyzny (konieczności opuszczenia Pińska), a także niemożności identyfikacji z określonym miejscem.
Komentarz
Zauważ, że określenie użyte przez Kapuścińskiego nabiera nowych sensów. Mówimy raczej, że ktoś jest lub nie jest "zakorzeniony". Przedrostek "wy-" kojarzy się z jakimś wyrywaniem, usuwaniem siłą (można przecież np. wykorzenić jakiś nałóg). Zastosowanie imiesłowu biernego może sugerować wpływ otoczenia (w tym wypadku np. wojny). Zwróć uwagę, że dokładna analiza formy gramatycznej wyrazu może znacznie poszerzyć jego interpretację.
2. Wypisz z akapitu 1. dwa elementy potoczne (słowa, sformułowania). Czemu służą?
Odpowiedź
Przykłady: "posiedzę w jakimś miejscu", "zaczynam być chory", "strasznie". Elementy potoczne sprawiają, że tekst staje się bardziej przystępny, ale też pomagają silniej wyrazić ekspresję.
Komentarz
Zwróć uwagę, że w innym kontekście "zaczynam być chory" wcale nie byłoby określeniem potocznym. Tu jednak nie chodzi o chorobę, a o stan zniecierpliwienia, nudy. Elementy potoczne często niosą ze sobą duży ładunek emocji - między innymi dlatego tak chętnie są używane. Widać np. wyraźnie, jak coraz więcej słów i sformułowań potocznych pojawia się w odmianie ogólnej polszczyzny (np. w radiu, telewizji, języku elit politycznych). Czasami daje to bardzo dobry efekt, jednak dużo częściej świadczy o niskim poziomie kultury języka. Stosowanie elementów potocznych wymaga wyczucia! Ta uwaga dotyczy także - jeśli nie przede wszystkim - wszelkich szkolnych wypracowań.
3. W akapicie 2. autor przywołuje słowa Konfucjusza, że "świat najlepiej poznawać, nie wychodząc z domu". Jak rozumiesz tę myśl? Odpowiedz w 1 - 2 zdaniach.
Odpowiedź
Według Konfucjusza poznawanie świata nie wymaga oglądania go, a raczej myślenia o nim, refleksji. Właśnie zastanawianie się nad światem jest kluczem do wiedzy o nim.
Komentarz
Inna możliwość odpowiedzi: świat najlepiej odkrywać przez poznawanie samego siebie. Analiza własnej psychiki pozwala więcej dowiedzieć się o świecie niż oglądanie go.
W przypadku wieloznaczności jakichś myśli punktowane byłyby, oczywiście, wszystkie prawdopodobne i logiczne odpowiedzi. Zdarza się zresztą nieraz, że uczniowska pomysłowość wykracza poza zapisy karty odpowiedzi (czasem bywa to dowód niedopracowania samej karty…). Wówczas sprawdzający powinien kierować się zdrowym rozsądkiem.
4. Jakie błędy popełniają według Kapuścińskiego ludzie, którzy wyjeżdżają tylko po to, aby wypocząć, i ci, którzy podróżują wyczynowo? Co według autora powinno być celem podróżowania? Odpowiedz na podstawie 3. akapitu.
Odpowiedź
Pierwsi nie zwracają uwagi na miejsce, w którym się znaleźli (interesuje ich tylko jakość wypoczynku). Drudzy nie starają się poznać spotykanych po drodze ludzi (interesują ich tylko własne przeżycia i emocje). Według autora podróżujący człowiek powinien starać się jak najwięcej dowiedzieć o świecie, zrozumieć prawa, które nim rządzą.
Komentarz
To polecenie wymaga jedynie odnalezienia odpowiednich informacji we wskazanym akapicie tekstu. Więcej trudu wymaga sformułowanie precyzyjnej, jasnej i w miarę zwięzłej odpowiedzi.
5. Czym zajmują się wspomniane przez Kapuścińskiego w 3. akapicie nauki: etnografia, antropologia?
Odpowiedź
Etnografia (od gr. čthnos - lud) - nauka zajmująca się badaniem życia, zwyczajów (kultury) różnych narodów.
Antropologia (od gr. ŕnthrőpos - człowiek ) - nauka o człowieku, jego pochodzeniu, miejscu w świecie itp.; bada biologiczną stronę natury ludzkiej.
Komentarz
Niestety, nie jest tak, że na wszystkie pytania można znaleźć odpowiedź w tekście. Bywa odwrotnie - żeby zrozumieć tekst, potrzebna jest wiedza z różnych dziedzin, znajomość pojęć, nazw, kierunków itp. Maturzyście można postawić w tym względzie już niemałe wymagania! Staraj się przygotować do tego typu poleceń:
• sprawdzaj w słowniku znaczenie wyrazów, których nie znasz (nie ufaj wyłącznie intuicji),
• powtórz ważne nazwy kierunków filozoficznych i dziedzin nauki.
Małe ćwiczenie: czy umiesz wyjaśnić znaczenia słów: metafizyka, etyka, antropocentryzm, klasycyzm?
6. Rozpoczynające 4. akapit zdanie: "Im lepiej zna się świat, tym bardziej rośnie w nas poczucie jego nieznajomości" jest:
a) antytezą,
b) metaforą,
c) paradoksem,
d) peryfrazą.
Odpowiedź
c)
Komentarz
Paradoks to zaskakująca, sprzeczna wewnętrznie myśl, która przynosi jakąś nieoczekiwaną prawdę. Tak jest i w tym przypadku: poznawanie świata powinno przecież powodować poczucie, że wiele o nim wiemy. Według Kapuścińskiego jest odwrotnie - zauważamy wówczas niemożliwe do ogarnięcia bogactwo i skomplikowanie rzeczywistości. Zauważ, że podobną myślą zamyka pisarz akapit 4., tyle że pisze wówczas już o samym sobie ("Myślę, że po przeszło czterdziestu pięciu latach dość intensywne-go jeżdżenia świata właściwie nie znam"). Ta różnica pomiędzy stwierdzeniem pewnej prawidłowości a osobistą refleksją o samym sobie mogłaby być tematem odrębnego pytania!
7. Jak rozumiesz sformułowanie z 5. akapitu, że "nasza mentalność jest bardzo eurocentryczna"? O kim mówi autor w tym cytacie?
Odpowiedź
Mówi o nas - Europejczykach. Według niego traktujemy Europę jako centrum świata, jedyny doskonały wzorzec kulturowy.
Komentarz
Tę uwagę Kapuścińskiego warto zapamiętać - wśród tematów wypracowań coraz częściej pojawiają się problemy współistnienia różnych nacji, otwarcia na odmienność innych ludzi (niekoniecznie rzecz musi dotyczyć tylko tolerancji). Ćwiczenie czytania ze zrozumieniem ma więc dodatkową zaletę - ciekawe teksty mogą być inspiracją, zachętą do refleksji.
8. Na czym polega specyfika podróży reporterskiej? W odpowiedzi odwołaj się do akapitów 6. i 7.
Odpowiedź
• wymaga wcześniejszego przygotowania się, zdobycia wiedzy o danym terenie
• konieczne jest skupienie, szczególna koncentracja uwagi na szczegółach rzeczywistości (mało czasu na poznanie jakiegoś miejsca)
• wymaga pasji i emocji (trzeba "czuć" miejsce, w którym się znalazło)
Komentarz
Odpowiadanie w punktach ma wiele zalet: pozwala wyeliminować "watę słowną", pomaga precyzyjnie wyrazić myśli, ułatwia pracę sprawdzającemu. Taka forma odpowiedzi pasuje zwłaszcza do pytań wymagających wymienienia kilku aspektów problemu, kilku cech jakiegoś zjawiska itp. W analizowanym wyżej przypadku możliwe byłoby jeszcze inne pytanie: co jest konsekwencją szczególnych wymagań wiążących się z podróżą reporterską? To, że "ludzi uprawiających poważny reportaż w skali światowej jest niewielu".
9. Dlaczego według Kapuścińskiego w podróży "trzeba być samemu"?
Odpowiedź
Samotność pozwala na koncentrację uwagi, skupienie niezbędne w poznawaniu świata.
Komentarz
Zauważ, że ta refleksja - zawarta w ostatnim zdaniu 7. akapitu - stanowi podsumowanie myśli zawartych w dwóch ostatnich akapitach. Zakończenie jakiegoś tekstu - czy to wiersza, czy to innej formy wypowiedzi - jest ważnym miejscem w kompozycji. Właśnie tam powinniśmy szukać wszelkiego rodzaju point, wniosków zamykających rozumowanie. Taką funkcję może pełnić ostatnie zdanie, ale też np. ostatni akapit (w dłuższych tekstach czasem kilka końcowych akapitów). Zwróć uwagę na ciekawą paralelę (czyli podobieństwo) między poznawaniem świata a tworzeniem wiersza czy obrazu. Wynika z niego, że prawdziwa podróż też może być rodzajem sztuki!
10. Co daje obecność w tekście elementów autobiograficznych?
Odpowiedź
• większą wiarygodność prezentowanych refleksji
• odkreślenie subiektywności
Komentarz
Można byłoby tu jeszcze wskazać uprzystępnienie tekstu. Czytelnikowi zawsze bliższy jest autor, o którym wie więcej, który jest dla niego nie tylko twórcą, ale też człowiekiem. W tym przypadku odwołanie do dzieciństwa Kapuścińskiego pozwala zrozumieć przyczyny jego podróżniczej pasji, a sama pasja uwiarygodnia jego refleksje na temat podróżowania w ogóle.
Tekst VII
Joanna Heidtman, Każdy jest samotną wyspą
[1.] Potrzebujemy innych ludzi, aby żyć. Wzrastamy w związkach z innymi. A jednak poczucie samotności, odrębności i alienacji towarzyszy nam w różnych momentach życia. Egzystencjaliści stwierdzili, że większość z nas doświadcza dojmującego uczucia samotności nawet, a może zwłaszcza wtedy, kiedy przebywamy wśród ludzi. Każdy miewa czasem poczucie, że został pozostawiony sam ze swoimi sprawami i że nikt nie może mu pomóc. Zdarza się tak, kiedy dokonujemy trudnych, indywidualnych życiowych wyborów, kiedy konfrontujemy się z własnym „ja”, z własną śmiertelnością. Lęk egzystencjalny rodzi się ze świadomości, że nie możemy dotrzeć do odmiennego świata drugiego człowieka. „Żyjemy na archipelagach”, mówi Fortynbras do Hamleta w wierszu Zbigniewa Herberta, podkreślając bolesną i nieprzekraczalną granicę między ludźmi. Nawet tymi, którzy wydają się sobie bliscy. Szczególnie boleśnie doświadczają tej samotności egzystencjalnej ludzie ścigani przez „cień przeszłości”, traumę przeżytą w dzieciństwie, skrywaną głęboko „tajemnicę” strasznych przeżyć, które zmusiły ich do oddzielenia części siebie i nieujawniania jej wobec innych, czasem także wobec samego siebie. Takie osoby żyją wśród ludzi, ale mają poczucie, że oddziela ich od bliskich szklana szyba, za którą jest cisza i samotność. Samotność, choć przez niektórych „oswojona” lub wykorzystywana do różnych celów (odosobnienie służące modlitwie, medytacji, odkrywaniu siebie), rzadko rodzi poczucie szczęścia - na ogół ciężko się z nią uporać. (…)
[2.] Można powiedzieć, że kontakty z ludźmi stają się tarczą chroniącą przed niepokojem, frustracją i negatywnymi odczuciami. Tworzą one niewidoczną „sieć bezpieczeństwa”, o której nie myślimy, ale świadomość, że jest, daje nam lepsze samopoczucie. Staje się ona szczególnie ważna, gdy jesteśmy słabi - przeżywamy stres, kryzys, sytuację trudną. Wtedy najczęściej zdarza się nam powiedzieć: „Dobrze, że jesteś.” (…)
[3.] Nie poszukujemy jednak towarzystwa innych bezgranicznie. (…) Chcemy posiadać prywatną przestrzeń: psychologiczną i fizyczną. (…) Zbytni tłok powoduje -frustrację i prowadzi do poszukiwania sytuacji, w której moglibyśmy być sami. Konieczność ciągłego przebywania z ludźmi (na ulicy, w autobusie, domu czy pracy) powoduje „wypalenie” emocjonalne, które może być odczuwane jako „samotność w tłumie”. Zamiast bliskich relacji z człowiekiem pojawiają się namiastki kontaktu, pozorna bliskość, polegająca najczęściej na wspólnej zabawie. Nie daje ona jednak poczucia radości i więzi, lecz przeciwnie: pozostawia pustkę i jeszcze silniejsze poczucie samotności. „Ponieważ dialog z otoczeniem jest zakłócony i naskórkowy, świat jawi się nam jako obcy i okrutny” - powiedziała trafnie Barbara Fatyga w komentarzu dla „Gazety Wyborczej”, zatytułowanym zresztą przewrotnie „Masowi indywidualiści”. (…)
[4.] „Jesteśmy sobie obcy” - słyszę od ludzi, którzy przez otoczenie są odbierani jako przykładnie żyjące pary. (…) Bliskość z drugą osobą nie jest nam dana raz na zawsze. Wymaga otwartości (a to niesie z sobą ryzyko zranienia), czasem trudnych rozmów (a my przecież nie mamy czasu), skupienia uwagi na potrzebach i przeżyciach partnera (a my przecież też czegoś od niego chcemy i pochłaniają nas nasze zainteresowania, pasje, kariera). Osoba, z którą żyjemy, zmienia się nieuchronnie i jeśli nie zauważymy tych zmian, możemy pewnego dnia poczuć, że jest nam obca. (…) Aby odczuwać więź i bliskość w byciu z drugim człowiekiem, trzeba umieć od czasu do czasu dać sobie i jemu miejsce, czas i prawo do samotności.
[5.] Czy samotność jest więc nam potrzebna? (…) Może być koniecznością, ale i okazją do konfrontacji z sobą, do zdefiniowania siebie, swoich pragnień, do lepszego poznania siebie. Można „przegadywać” swoje problemy, decyzje i dylematy ze znajomymi i nieznajomymi, czasem jednak warto oddalić się i posłuchać swojego „wewnętrznego głosu”, który usłyszeć można tylko w samotności. Jest czas, który musimy spędzić sami ze sobą.
[6.] Samotność jest jak silnie działająca substancja - może być lecznicza, a czasem trująca. Życie wśród ludzi to niekończące się próby utrzymania balansu pomiędzy intymnością a wolnością.
Joanna Heidtman, Każdy jest samotną wyspą, Charaktery, grudzień 2003
1. Dlaczego według egzystencjalistów „większość z nas doświadcza dojmującego uczucia samotności”? -Odpowiedz na podstawie akapitu pierwszego.
Odpowiedź
Przyczyny samotności według egzystencjalistów to:
• przeświadczenie, że nikt nie może nam pomóc w dokonywaniu trudnych wyborów;
• odmienność każdego człowieka; nieprzekraczalne granice między ludźmi;
• indywidualność pewnych doświadczeń (np. konfrontacji z własną śmiertelnością).
Podpowiedź
Staraj się odpowiadać zwięźle i precyzyjnie. Żaden egzaminator (czas!) nie lubi poszukiwania ważnych treści w stercie „waty słownej” ani zastanawiania się „co uczeń chciał powiedzieć”. Dlatego, jeśli to możliwe, stosuj zapis w punktach, używaj równoważników zdań.
2. W pierwszym akapicie autorka przywołuje wiersz Zbigniewa Herberta. W jakim celu?
Odpowiedź
Aby zilustrować swoją myśl.
Podpowiedź
Równie dobrze można by było odpowiedzieć: aby urozmaicić tekst, popisać się erudycją. Przede wszystkim jednak szukaj związków z treścią danego akapitu.
Uwaga! W cytowanym fragmencie wiersza Herberta znajduje się aluzja literacka - odwołanie do Hamleta Williama Szekspira. Pamiętaj, że obowiązuje Cię znajomość ważnych kontekstów.
3. Jacy ludzie najsilniej odczuwają samotność egzystencjalną? Odpowiedz jednym zdaniem na podstawie akapitu pierwszego.
Odpowiedź
Najsilniej odczuwają ją ludzie, którzy mają za sobą jakieś traumatyczne doświadczenia.
Podpowiedź
Pytanie mogłoby dotyczyć także przyczyn tego zjawiska. Dlaczego straszne przeżycia wzmagają ludzkie poczucie samotności? Wiążą się ze wstydem i poczuciem winy - trudno o nich mówić, czasem pragnie się je po prostu wyprzeć z pamięci. Zmieniają one spojrzenie na świat (są źródłem niepokoju, obawy przed otoczeniem). Łączą się z przeświadczeniem, że zrozumienie emocji człowieka, który przeżył coś strasznego jest niemożliwe, jeśli sami tego nie doświadczyliśmy.
4. Wskaż zdanie, które trafnie określa relację między drugim a trzecim akapitem.
a) Akapit 3. rozwija myśli zawarte w akapicie 2.
b) Treści tych akapitów są niezależne od siebie.
c) Akapit 3. zawiera treści sprzeczne wobec akapitu 2.
Odpowiedź
c)
Podpowiedź
Zwróć uwagę na słowo „jednak”, pojawiające się w pierwszym zdaniu akapitu 3. Podobnie jak spójniki „ale”, „lecz”, sugeruje ono sprzeczne treści. Podobna sytuacja pojawia się także w pierwszym akapicie tekstu - jego trzecie zdanie, zaczynające się od „a jednak”, wprowadza informację przeciwstawną w stosunku do dwóch pierwszych zdań tego akapitu.
Zauważ, że w akapicie drugim mowa jest o pozytywnych aspektach relacji międzyludzkich, w trzecim zaś - o zagrożeniach związanych z ciągłym przebywaniem z innymi ludźmi.
5. Dlaczego ciągły kontakt z ludźmi może być powodem frustracji? Odpowiedz na podstawie trzeciego akapitu.
Odpowiedź
• Nie pozwala na posiadanie prywatnej przestrzeni.
• Powoduje odczuwanie „samotności w tłumie”.
Podpowiedź
Zwróć uwagę na opisywane w tym akapicie zjawisko. Problem sytuacji człowieka we współczesnym świecie to jeden z najpopularniejszych tematów maturalnych, podobnie zresztą jak sam problem samotności.
6. W zakończeniu trzeciego akapitu autorka odwołuje się do komentarza Barbary Fatygi dla „Gazety Wyborczej”. W tytule tego komentarza pojawia się:
a) metafora,
b) porównanie,
c) oksymoron,
d) pleonazm.
Odpowiedź
c)
Podpowiedź
„Masowi indywidualiści” to coś jak ciepłe lody czy czarny śnieg, czyli połączenie wyrazów o przeciwnym znaczeniu (oksymoron). Indywidualizm jest przeciwieństwem masowości - takie zestawienie pozwala wyeksponować paradoksalność sytuacji człowieka we współczesnym świecie.
Zamiast pytania o środek stylistyczny mogłoby w tym miejscu pojawić się polecenie każące wyjaśnić sens tytułu komentarza Barbary Fatygi.
7. W trzecim zdaniu czwartego akapitu autorka wprowadza pewne treści w nawiasach. Czemu one służą?
Odpowiedź
W analizowanym zdaniu autorka wymienia warunki niezbędne do budowania bliskości z drugim człowiekiem, a w nawiasach podaje najczęstsze powody niespełnienia tych warunków.
Podpowiedź
Zwróć uwagę, że tu także zestawione są treści przeciwstawne. Stosowanie kontrastu, konfrontowanie przeciwieństw pozwala wyeksponować analizowany problem.
8. W ostatnim zdaniu czwartego akapitu mowa jest o tym, że warunkiem prawdziwej bliskości jest danie sobie i drugiej osobie prawa do samotności. Dlaczego musi być spełniony taki warunek? Odpowiedz w 2 - 3 zdaniach.
Odpowiedź
Samotność pozwala zastanowić się nad sobą - człowiek, który dobrze siebie zna, będzie umiał się otworzyć na inną osobę bez lęku, że się od niej uzależni. Chwilowa samotność pozwala dostrzec zalety bycia z kimś, własna przestrzeń ratuje przed stłamszeniem w związku.
Podpowiedź
To polecenie sprawdza umiejętność dostrzegania związków pomiędzy zjawiskami, wyciągania wniosków.
9. W jakim celu autorka wykorzystała potoczne słowo „przegadywać”? (akapit 5.)
Odpowiedź
W celu nawiązania kontaktu z odbiorcą (język staje się przystępniejszy) i urozmaicenia tekstu.
Podpowiedź
Użycie potocznych sformułowań bywa czasem celowe i potrzebne. Rzeczywiście, tekst staje się przez to -bardziej zrozumiały dla przeciętnego czytelnika (w końcu językiem potocznym posługujemy się częściej niż literackim). Poza tym pozwala to wyrazić myśli w sposób bardziej wyrazisty, pełen ekspresji. Ale uwaga - nie zawsze i nie wszędzie! Potocyzmy mogą także świadczyć o ubogim języku, kłopotach ze znalezieniem odpowiedniego słowa.
10. Zastąp słowo „przegadywać” synonimem należącym do ogólnej polszczyzny.
Odpowiedź
Omawiać
Podpowiedź
Inny synonim to „rozważać”. Nie lekceważ tego polecenia: umiejętność znalezienia odpowiedniego synonimu czy wyrazu bliskoznacznego jest bardzo ważna.
11. Czemu służą pojawiające się w tekście formy pierwszej osoby liczby mnogiej?
Odpowiedź
Nawiązaniu kontaktu z czytelnikiem.
Podpowiedź
To ważne pytanie! Wiadomo, że łatwiej trafić do czytelników czy słuchaczy, gdy pisze się lub mówi o „naszych” problemach. Poczucie wspólnoty z nadawcą zwiększa zaangażowanie odbiorcy. Poza tym poprzez „my” podkreśla się powszechność jakiegoś problemu.
12. Wypisz z tekstu dwa zdania o charakterze sentencji.
Odpowiedź
„Potrzebujemy innych ludzi, aby żyć”.
„Samotność jest jak silnie działająca substancja - może być lecznicza, a czasem trująca”.
Podpowiedź
Aby wykonać to polecenie, trzeba wiedzieć, co to takiego „sentencja”. Zdań o charakterze sentencji najwygodniej jest szukać w początkowych i w końcowych akapitach tekstu - jeśli się pojawiają, to często właśnie tam.
Tekst VIII
Władysław Tatarkiewicz, O szczęściu
1. Naczelnym wymaganiem stawianym przez naukę językowi jest, aby każdy jego wyraz miał jedno tylko znaczenie. Inaczej mówiąc: aby było jedno tylko pojęcie tam, gdzie jest jeden wyraz. Wymaganiu temu nie czyni jednak zadość większość wyrazów mowy potocznej, do której wyraz „szczęście” należy. Nawet gdy jest używany w teoriach psychologicznych i etycznych, wnosi do nich z mowy potocznej wieloznaczność zebraną przez wieki. Rozważania o szczęściu musi przeto poprzedzić stwierdzenie wieloznaczności tego wyrazu, oddzielenie różnych pojęć szczęścia. (…)
2. Gdy Rej pisze: „Kogo szczęście wyniesie, niech się upaść boi”, albo gdy inny pisarz polski dawnych wieków, Grzegorz Knapski, mówi: „Szczęście czego mi nie dało, tego mi nie będzie brało”, to rozumieją szczęście w obiektywnym znaczeniu, jako zespół dodatnich wydarzeń, jako pomyślny układ warunków życia. W tym pierwszym - obiektywnym - znaczeniu „szczęście” nie jest właściwie niczym innym jak powodzeniem lub pomyślnością. […] Jest to szczęście w znaczeniu, rzecz można, życiowym. (…) Gdy natomiast Żeromski pisze w „Ludziach bezdomnych”: „Szczęście jak ciepła krew wpłynęło do jej serca falą powolną”, to rozumie szczęście inaczej: rozumie je subiektywnie, mianowicie jako rodzaj przeżycia, jako przeżycie szczególnie radosne i głębokie. W tym drugim - subiektywnym - znaczeniu „szczęście” nie znaczy znów nic innego, jak stan intensywnej radości, stan błogości czy upojenia. Tu, wprost przeciwnie niż w pierwszym wypadku, chodzi właśnie o to, co człowiek przeżył, a względnie obojętne jest, jakie zewnętrzne warunki przeżycie to spowodowały. Chodzi tu o szczęście w znaczeniu psychologicznym. (…)
3. Tymczasem mówiąc o szczęściu mamy poczucie, że to jedno z największych, jeśli nie największe dobro, jakie człowiek może osiągnąć. (…) Ocena ta nie może dotyczyć szczęścia rozumianego jako pomyślność lub intensywna radość. Byłaby niezrozumiała, gdyby wyraz „szczęście” nie posiadał innego znaczenia niż tamte dwa. Ale rzeczywiście posiada jeszcze inne. Posiada je nawet w mowie codziennej, a zwłaszcza w filozofii. Pojęcia filozoficzne różnią się od potocznych między innymi tym, że mowa potoczna nazywa szczęściem nawet jedną chwilę, byle to była chwila bardzo pomyślna lub bardzo radosna; natomiast pojęcia filozoficzne kładą nacisk na to, że szczęście jest czymś trwałym, a przynajmniej względnie trwałym. Te pojęcia używane w filozofii (ale przenikające z niej do mowy potocznej) są znów dwa, jedno o charakterze obiektywnym, drugie o subiektywnym. (…)
4. Gdy Arystoteles określał, że być szczęśliwym to „dobrze żyć i dobrze się mieć”, albo gdy Boecjusz objaśniał, że szczęście to stan doskonały, a doskonały przez to, że łączy wszelkie dobra, to posługiwali się tym obiektywnym filozoficznym pojęciem szczęścia. Ale podobnym pojęciem posługiwał się i Herodot, gdy pisał o Tellosie, że szczęście jego było w tym, iż „poległ za ojczyznę”(…) Rozumieli oni wszyscy przez szczęście fakt, że ktoś posiada największą miarę dóbr dostępną człowiekowi. Tak rozumieli szczęście - po grecku nazywane eudajmonią (eudaimonia) - wszyscy bez mała filozofowie starożytni: szczęście było dla nich posiadaniem największych dóbr dostępnych człowiekowi. (…) Odczucie dóbr tych było dla eudajmonii sprawą mało istotną. Stoicy twierdzili wręcz, że szczęście-eudajmonia nie ma nic wspólnego z przeżywaniem stanów przyjemnych. (…)
5. Gdy współczesny etyk angielski mówi o szczęściu wziętego w całości”, to rozumie szczęście w innym jeszcze, czwartym znaczeniu. A tak samo rozumiał je np. osiemdziesięcioletni Goethe, gdy pisał o sobie do Zeltera, że „jest szczęśliwy i pragnąłby życie swe przeżyć powtórnie”. (…) Można być zadowolonym z życia bez pomyślnego losu i intensywnych radości, a, odwrotnie, pomyślny los i intensywne radości nie gwarantują zadowolenia z życia.(…) I można nawet - korzystając z wieloznaczności wyrazu - powiedzieć za Arturem Górskim: „Szczęśliwym naprawdę bywa ten, kto swego szczęścia nie zawdzięcza szczęściu”.
1. Kogo można nazwać człowiekiem szczęśliwym? Czterokrotnie dokończ poniższe zdanie, wskazując cztery różne typy szczęścia przedstawione przez Władysława Tatarkiewicza.
Szczęśliwym jest ten,…
Odpowiedź
a) …komu sprzyja los.
b) …kto przeżywa intensywnie radość.
c) …kto posiadł najwyższe dobra.
d) …kto jest zadowolony ze swego życia.
Podpowiedź
To chyba pierwsza rzecz, którą powinno się sprawdzić w podobnym zadaniu: czy czytelnik zrozumiał, o co chodzi. Zrozumiał, czyli na przykład umiał wskazać różne aspekty problemu przedstawiane przez autora. Zazwyczaj są one rozrzucone w całym tekście i niekoniecznie prowadzą do nich wskazówki typu: „kolejnym aspektem problemu…”. W analizowanym tekście Tatarkiewicza nietrudno zauważyć cztery różne definicje szczęścia. Ale jest dodatkowe utrudnienie: odpowiedź trzeba odpowiednio sformułować, by pasowała do podanego wyżej początku zdania. Nie należy lekceważyć takich wymogów! Punkty dostaje się za odpowiedź zgodną z poleceniem i sensowną.
2. W swoim tekście autor wielokrotnie powtarza słowo „szczęście”. Czy jest to błąd językowy? Uzasadnij odpowiedź w jednym zdaniu, dwu zdaniach.
Odpowiedź
Powtórzenie nie jest w tym wypadku błędem stylistycznym. Słowo „szczęście” nie ma odpowiednika o takim samym znaczeniu (jest przecież wieloznaczne!), a autorowi zależy na ścisłości i jednoznaczności cechującej wywody naukowe.
Podpowiedź
Rzeczywiście, nie każde powtórzenie jest błędem stylistycznym. Za jego pomocą można też np. dodatkowo wyeksponować jakąś myśl. Niestety, większość powtórzeń w pracach szkolnych nie ma żadnego wyraźnego celu, a wynika jedynie z niekompetencji językowej ich autorów. Pomyśl o tym przy wypracowaniu!
3. Pojawiający się w akapicie pierwszym wyraz „przeto” ma charakter książkowy, jest już przestarzały. Zastąp go innym spójnikiem, wolnym od takiego nacechowania.
Odpowiedź
Więc, zatem, dlatego.
Podpowiedź
Nie wszystkie środki językowe mają neutralny charakter. W słownikach pojawia się niemało wyrazów, które są poprzedzane kwalifikatorami typu: podn., pot., wulg., iron., żart., środ., reg., gw., daw. itp. (rozszyfruj je samodzielnie - słownik Ci pomoże). Używając takich słów, możemy nadać wypowiedzi odpowiednie cechy stylistyczne.
4. Podaj po jednym konkretnym przykładzie z życia ilustrującym szczęście w znaczeniu życiowym i w znaczeniu psychologicznym (akapit 2.).
Odpowiedź
• Szczęście w znaczeniu życiowym: wygrana na loterii, uniknięcie wypadku, pomyślność w prowadzeniu interesów itp.
• Szczęście w znaczeniu psychologicznym: narodziny dziecka, spotkanie z ukochaną osobą itp.
Podpowiedź
Zrozumieć to nie tylko umieć znaleźć w tekście odpowiedni fragment. Równie ważne jest zobaczenie związku między refleksjami autora a otaczającym nas światem, przełożenie teoretycznych rozważań na język życiowej praktyki.
5. W analizowanym tekście pojawia się bardzo wiele cytatów. Podaj dwa argumenty uzasadniające celowość ich zastosowania.
Odpowiedź
• Udowadniają prawdziwość tez autora,
• Są dowodem erudycji autora,
Podpowiedź
A także urozmaicają stylistykę tekstu oraz wzmacniają zainteresowanie czytelnika.
Może być też jakaś inna logiczna odpowiedź. Cytaty mogą w takich tekstach pełnić bardzo różne funkcje. Zresztą polecenie mogłoby być w tym miejscu dużo trudniejsze: ustal, po co Tatarkiewicz cytuje Reja, Arystotelesa, Górskiego. Zauważ, że cytatami z Reja czy Żeromskiego ilustruje swoje poglądy, słowa Arystotelesa zawierają definicję szczęścia (cytat pomaga wprowadzić nową myśl), a myśl Górskiego służy raczej uatrakcyjnieniu tekstu, dowodzi erudycji autora.
6. W jakim celu autor zapisuje niektóre słowa czy sformułowania rozstrzelonym drukiem?
Odpowiedź
Aby wyeksponować, zaznaczyć najważniejsze rodzaje szczęścia.
Podpowiedź
Wcale nie tak rzadko zdarza się, że autor chce w swoim wywodzie coś szczególnie wyróżnić, na przykład istotne wnioski czy definicje, kolejne aspekty problemu itp. Może to zrobić na kilka różnych sposobów:
• używając rozstrzelonego lub pogrubionego druku,
• stosując podkreślenia czy ramki,
• przenosząc ważny wniosek do oddzielnego akapitu.
„W jaki sposób” to jedno, a „po co” to coś zupełnie innego. Pamiętaj, że cel tego zabiegu ściśle wiąże się z konkretnym kontekstem.
7. W zacytowanym w akapicie drugim fragmencie „Ludzi bezdomnych” Żeromskiego można znaleźć:
a) porównanie, epitet, inwersję,
b) metaforę, metonimię, epitet,
c) apostrofę, porównanie, metaforę.
Odpowiedź
a
Podpowiedź
Niestety, trzeba znać środki stylistyczne! W cytacie z Żeromskiego można wskazać porównanie („szczęście jak ciepła krew”), przenośnię („szczęście […] wpłynęło do jej serca falą”), także epitety („ciepła krew”, „falą powolną”) i inwersję („falą powolną”). Nie ma natomiast ani apostrofy (czyli bezpośredniego zwrotu do idei, bóstwa itp.), ani metonimii (czyli zamiennie, na przykład grać Bacha zamiast grać utwory Bacha).
8. W przywołanej w akapicie piątym refleksji Artur Górski bawi się wieloznacznością słowa „szczęście”. Przekształć tę myśl tak, aby oddać jej sens i jednocześnie uniknąć powtórzeń.
Odpowiedź
Szczęśliwym naprawdę bywa ten, kto swego zadowolenia z życia nie zawdzięcza losowi (przypadkowi, trafowi)”.
Podpowiedź
Jeszcze jedno pytanie sprawdzające zrozumienie całości tekstu. Czasami nie wystarczy, niestety, przeczytanie jeszcze raz wskazanego akapitu…
9. Omawiane przez siebie sposoby pojmowania szczęścia autor dzieli na te o charakterze obiektywnym i te o charakterze subiektywnym. Wyjaśnij w 2-3 zdaniach, na czym polega różnica pomiędzy nimi.
Odpowiedź
Subiektywne rozumienie szczęścia zakłada jego podmiotowy charakter: miarą szczęścia są przeżycia człowieka (doświadczanie intensywnej radości czy zadowolenia z życia). Szczęście w rozumieniu obiektywnym ma swoje źródła poza uczuciami jednostki, niezależnie od nich: w pomyślności losu czy osiągnięciu największych dóbr dostępnych człowiekowi.
Podpowiedź
• subiektywny - stronniczy, zabarwiony indywidualnymi zapatrywaniami.
• obiektywny - wolny od uprzedzeń, bezstronny, istniejący niezależnie od poznającego przedmiotu.
Zapamiętaj znaczenie tych słów, bo pojawiają się w niejednym tekście (niekoniecznie tylko w wywodzie o charakterze filozoficznym!).
10. Dlaczego nie można utożsamić szczęścia „psychologicznego” ze szczęściem rozumianym jako zadowolenie z życia?
Odpowiedź
Intensywne emocje są doznaniem krótkotrwałym i nie mogą być równoznaczne z zadowoleniem z całości życia.
Podpowiedź
Zajrzyj do akapitu trzeciego - tam mowa o różnicy pomiędzy potocznymi a filozoficznymi ujęciami szczęścia. Bardzo istotna wskazówka!
11. Jak rozumieli pojęcie szczęścia greccy filozofowie starożytni?
Odpowiedź
Greccy filozofowie uważali za szczęście najwyższe dobro dostępne człowiekowi. Zdarzały się więc opinie, że szczęściem jest oddać życie za ojczyznę lub umrzeć we śnie (to bezbolesna, lekka śmierć). Szczęście w rozumieniu starożytnych Greków, np. stoików, niekoniecznie musiało mieć coś wspólnego z odczuwaniem przyjemności.
Komentarz
Takie rozumienie szczęścia może wydawać się zaskakujące, gdyż szczęście kojarzy nam się z przyjemnością.
12. Szczęście jest pojęciem wieloznacznym. Wypisz z tekstu zdanie potwierdzające tę tezę.
Odpowiedź
„Rozważania o szczęściu musi przeto poprzedzić stwierdzenie wieloznaczności tego wyrazu, oddzielenie różnych pojęć szczęścia”.
Komentarz
Tego typu pytania nie trafiają się często, choć nie sprawiają kłopotu.